Star Citizen zgromadził jeden z największych budżetów w historii gier
Szaleństwo trwa, a do tego zbliża się darmowy tydzień.
Wszyscy wielokrotnie dziwiliśmy się już tempu, z jakim powstający w bólach Star Citizen gromadzi kolejne miliony, więc zamiast powtarzać zgrane hasła, poinformuję po prostu, że na koncie gry wylądowało już ponad 200 milionów dolarów. Dziełu Chrisa Robertsa niewiele brakuje więc już do największych tuzów na rynku. Dla porównania łączny koszt produkcji i marketingu GTA V to 265 milionów, a Call of Duty: Modern Warfare 2 – 250 milionów dolarów. Przy tym towarzystwie rodzimy Wiedźmin 3 z jego „marnymi” 81 milionami zielonych wygląda jak ubogi krewny.
W pogoni za czołówką Star Citizenowi z pewnością pomoże zbliżający się darmowy tydzień, który ma szansę przyciągnąć do zabawy nowych odbiorców. W dniach 23-30 listopada falami udostępniane będą wszystkie statki. Pojawi się też możliwość zwiedzenia widocznej na poniższym materiale planety Hurston. Zainteresowanych szczegółami odsyłam TUTAJ.
Jeśli zaś chodzi o siostrzany projekt, czyli przeznaczony dla jednego gracza Squadron 42, w październiku doczekał się on wypełnionego gwiazdami kina zwiastuna fabularnego.
Czytaj dalej
Jestem wielbicielem turówek i wszelkiej maści erpegów: zarówno klasycznych, jak i współczesnych. Do tego zdeklarowanym zwolennikiem tytułów dla jednego gracza, przy czym od tej zasady istnieje jeden poważny wyjątek – World of Warcraft. W Azeroth przesiedziałem więcej godzin, niż chciałbym przyznać, raz ciesząc się każdą chwilą, kiedy indziej zrzędząc na czym świat stoi. Nie wyobrażam sobie dnia bez książki (niemal zawsze fantastyki), za to spokojnie obyłbym się bez kina i seriali. Z CDA związany jestem od 2011 roku.