13
25.04.2019, 18:28Lektura na 2 minuty

Vampire: The Masquerade – Bloodlines 2: Twórcy przedstawiają thinbloodów [WIDEO]

Krew może i "cienka", ale umiejętności całkiem sympatyczne.

Nie możecie się doczekać sequela jednego z najbardziej niedocenionych erpegów wszech czasów (jeśli uważacie te słowa za przesadzone, to zapraszam do analizy jego fenomenu pióra Papkina w CDA 5/2019)? Paradox na szczęście rozpoczął informacyjną ofensywę, która pozwoli nam przetrwać nadchodzące miesiące w oczekiwaniu na Vampire: The Masquerade – Bloodlines 2. Jak już wiemy z pierwszych zapowiedzi, przygodę rozpoczniemy jako początkujący, dopiero co przemieniony wampir, którym gardzą przedstawiciele prawdziwych klanów, tzw. thinblood. Teraz poznaliśmy szczegóły uroków, z jakimi będzie wiązał się ten niewesoły status społeczny.

W uniwersum Świata Mroku bylibyśmy skazani na ostracyzm, raczej bez większych szans na świetlaną przyszłość. Jednak Vampire: The Masquerade – Bloodlines 2 pozwoli nam w późniejszej części rozgrywki dołączyć do jednego z szanowanych klanów. Nie oznacza to jednak wcale, że będziemy musieli się pożegnać z dotychczasowymi zdolnościami. Te będziemy wybierać spośród trzech dyscyplin: chiropterans (czyli po naszemu "nietoperstwa"), mentalism (jak u iluzjonistów mentalistów) i nebulation ("mgławistości"?).

Ta pierwsza to esencja naszego wyobrażenia o wampirach. Jej umiejętności pozwolą nam na unoszenie się w powietrzu w celu dotarcia do niedostępnych wcześniej miejsc czy niespodziewane ataki z powietrza wprost w tętnice nieświadome ofiary. Będziemy mogli też przywołać rój nietoperzy, który wspomoże nas w walce, a na wyższych poziomach nawet odgrodzi od przeciwników.

Jako mentalista skupimy się na wampirzej sile sugestii, hipnozy i telekinezy. Niczym rycerze Jedi będziemy mogli siłą umysłu przesuwać przedmioty czy przestawić odległe dźwignie. Szczególnie efektownie zapowiada się umiejętność lewitacji, która początkowo zezwoli nam na zawieszanie innych postaci w powietrzu. Jeśli jednak rozwiniemy ją do maksimum, umożliwi nam uniesienie wszystkich i wszystkiego na danym obszarze.

Ostatnia pozycja to nieśmiertelna mgła, czyli najlepszy przyjaciel każdego wampira (zaraz po nietoperzu). Dzięki niej będziemy w stanie bezszelestnie eksplorować lokacje, a nawet dusić przeciwników. Warto o niej pamiętać, jeśli marzy nam się przechodzenie gry "na cichacza" w najlepszym stylu znanym z Thiefa czy Deus Eksa.

Aby lepiej wczuć się w klimat, polecam krótki zwiastun z życia "cienkokrwistego":


Czytaj dalej

Redaktor
Jakub „rajmund” Gańko

Czarna owca rodu Belmontów, szatniarz w Lakeview Hotel, włóczęga z Shady Sands, dawny szef ochrony Sarif Industries, wielokrotny zabójca Crawmeraksa, tropiciel ze starego Yharnam, legenda Night City.

Profil
Wpisów2006

Obserwujących10

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze