12
13.09.2019, 14:39Lektura na 4 minuty

Death Stranding: Oprócz pogmatwanej fabuły nie zabraknie... product placement

Czekajcie, to teraz wypada się tym chwalić?


Witold Tłuchowski

Do premiery magnum opus in spe Hideo Kojimy już niedaleko, a my powoli zaczynamy rozumieć już, o co w nim będzie chodzić. Zwiastun z Tokyo Game Show poukładał nam nieco fabułę, a blisko 50-minutowy gameplay pokazał, jak w Death Stranding będziemy grać. Chociaż wciąż tak naprawdę nie do końca wiemy, czy w ogóle nam się ta produkcja spodoba.

Z drugiej strony wiele osób po prostu denerwuje atmosfera wokół tytułu, jego promocja czy osoba autora. Nie da się ukryć, że postępowanie Kojimy czasem bywa nieco dyskusyjne – np. prezentacja podczas ostatniego Gamescomu, na której sporo uwagi twórca poświęcił oddawaniu moczu i jego wpływowi na wzrost okolicznej flory. Także teraz niektórzy uśmiechną się ironicznie, słysząc o tym, że oficjalny Twitter Kojima Productions chwali się... współpracą ze znanymi markami z życia codziennego.

 

Dowiedzieliśmy się więc, że w grze główny bohater będzie mógł pić Monstery, nosić będzie koszulkę zaprojektowaną przez założyciela niemieckiego Acronym, Errolsona Hugha, wszelkie okulary w tytule będą wykreowane przez JFREY, a Sam przejedzie się na motorze powstałym we współpracy z programem „Ride with Norman Reedus” (no dobra, to ostatnie jest całkiem zabawne* i sam nie wiem, czy zaliczyć to do product placement). No i dobrze, ale żeby od razu się tak tym chwalić? Czy taka reklama nie działa lepiej wtedy, kiedy nam się o niej wprost nie mówi? Szczerze? Nie mam pojęcia.

*Gdyby ktoś nie wiedział: w Sama wciela się właśnie Norman Reedus, który był prowadzącym wspomnianego programu o motocyklach.


Czytaj dalej

Redaktor
Witold Tłuchowski

Czytelnik CD-Action od prawie 25 lat, redaktor od 2018. Kocham Soulsy i zrobię wszystko, by inni też je pokochali. Szef działów zapowiedzi i recenzji.

Profil
Wpisów5501

Obserwujących13

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze