Death Stranding: Film stworzy A24, twórcy m.in. „Wszystko wszędzie naraz”
Symulator kuriera na wielkim ekranie przygotuje uznana firma, stojąca za oscarowymi produkcjami.
Jakieś pół roku temu Kojima odleciał metaforycznie mówiąc, że chce odlecieć mniej metaforycznie i przy okazji przyznał się do rezygnacji z reżyserowania ekranizacji swojej ostatniej gry. Do tej pory jedyną znaną nam osobą, jaka zaangażowała się w filmowe Death Stranding, był Alex Lebovici (producent „Barbarzyńców”), a dziś dowiedzieliśmy się, że za obraz odpowiadać będzie A24 – firma stojąca m.in. za „Wszystko wszędzie naraz” (7 Oscarów, 2 Złote Globy, 5 nagród Critic’s Choice), „Ex Machina”, „The Lighthouse” i wiele, wiele innych.
Wiadomość zaskakująca, ale dobra: doświadczenie firmy pozwoli przenieść dzieło Kojimy w nieco inny wymiar, chociaż nie wiemy jeszcze, jak dokładnie A24 będzie zaangażowane w produkcję. Sam Hideo wypowiedział się o tym w dość typowy dla siebie sposób:
Innowacyjne podejście A24 pokrywa się z tym, co Kojima Productions robi od 8 lat. Teraz wspólnie tworzymy film. Istnieje wiele adaptacji gier, jednak to nie jest tylko bezpośrednie przeniesienie Death Stranding do nowej formy. Naszym zamiarem jest, by nasi widzowie nie byli tylko fanami gry, ale by ekranizacja trafiała do każdego, kto kocha kino. Tworzymy uniwersum Death Stranding, jakiego wcześniej nie widziano, co może zostać osiągnięte tylko dzięki medium filmowemu.
Jedni powiedzą, że przecież ta gra nie potrzebuje ekranizacji, bo w obecnej formie jest wystarczająco filmowa. Dla innych stanie się ona pewnie pierwszą okazja do poznania pracy Japończyka i poznania tej pokręconej historii. Z kolei dla wszystkich będzie to kolejna produkcja wynosząca gry ze stereotypowych piwnic na światło dzienne, a być może również czerwony dywan.
Ekranizacja Death Stranding nie ma żadnej daty premiery, podobnie zresztą jak jego growa kontynuacja i zapowiedziane na TGA 2023 OD, które może być echem utraconego Silent Hilla Kojimy.
Czytaj dalej
I have no mouse and I must click.