Overwatch 2: Jeff Kaplan twierdzi, że wczesne przecieki niszczą ducha twórców
Co nie zmienia faktu, że Kaplan ma nadzieję, iż Overwatch 2 całkowicie zmieni podejście branży do sequeli.
Minęło raptem kilka dni, od kiedy oficjalnie dowiedzieliśmy się, że powstaje sequel Blizzardowskiej mobo-strzelanki - Overwatch 2. Nic więc dziwnego, że główna twarz gry, Jeff Kaplan, dzieli się z nami kolejnymi informacjami i przemyśleniami na jej temat. I nie mam tutaj tylko na myśli kolejnych filmików z gameplayami.
Dziennikarze pytali Kaplana o jego odczucia związane z nadchodzącym tytułem. Ale reżyser postanowił najpierw przywołać inną kwestię - przecieków z informacjami. Nie jest tajemnicą, że na kilkanaście dni przed oficjalnym ujawnieniem, w Internecie pojawiły się nowiny zdradzające szczegóły nadchodzącej gry. Według Jeffa, takie przecieki działają bardzo demoralizująco na twórców i niszczą ich wewnętrznego ducha:
Przecieki to bardzo ciekawe zjawisko, bo mają one ogromny wpływ na zespół twórców. Niezwykle demoralizujący wpływ. Kiedy starasz się dostarczyć coś komuś, ale wychodzi to na jaw w sposób, który nie podaje całego kontekstu i wszystkich informacji - to wtedy boli nas to, jako twórców.
Były jednak również przyjemniejsze tematy, które Jeff poruszał w swoich wywiadach. Przede wszystkim dowiedzieliśmy się, że stali gracze zwykłego Overwatcha nie powinni czuć się zostawieni w tyle czy pominięci, ponieważ Blizzard na pewno o nich nie zapomni. Dodatkowo, Kaplan opowiedział o swoich nadziejach na to, że Overwatch 2 zmieni podejście do sequeli:
To ogromna gra, będąca pełną kontynuacją. I mam nadzieję, że uda nam się wpłynąć na fanów Overwatcha, jak i wszystkich gier nie mających nic wspólnego z marką. Mam nadzieję, że choć trochę zmienimy branżę. Twoje postępy będą "wędrować" razem z tobą, a gracze poprzedniej wersji będą mogli bawić się z fanami kontynuacji. Uważam, że przez to postępujemy właściwie.