Pokémon Go zachęca graczy do pozostania w domach podczas pandemii
No, a przynajmniej do rzadszego z niego wychodzenia.
W obecnej sytuacji wszyscy powinniśmy starać się jak najrzadziej opuszczać nasze domy i ograniczać kontakty z ludźmi do minimum. Jest to więc dobry czas, aby nadrabiać wszelkie zaległości, czy to książkowe i filmowe, czy oczywiście growe. Niektóre tytuły sprawiają jednak swoim fanom niemało problemów – jak w końcu grać w takie Pokémon Go, nie wychodząc na zewnątrz?
Niantic postanowił także włączyć się do walki z pandemią COVID-19. Oprócz przełożenia na inny termin mającego się odbyć niedługo Abra Community Day firma zdecydowała się na pewne zmiany w samej produkcji. Od wczoraj gracze są więc w stanie zakupić jednorazowo 30 zwabiających okoliczne Pokémony Incense'ów za 1 PokéCoin. Walutę tę można albo nabyć w sklepie za prawdziwe pieniądze (100 kosztuje 1 euro), albo broniąc zdobytego Gymu. Dodatkowo nowe Incense'y działają przez godzinę, czyli dwukrotnie dłużej niż standardowe.
Firma zwiększyła również częstotliwość pojawiania się stworków, aby zniechęcić graczy do wędrowania w poszukiwaniu nowych zdobyczy. Nie eliminuje jednak całkowicie wymogów chodzenia – po pokéballe wciąż musimy wybrać się do PokéStopów (lub kupić w sklepie). Na szczęście Niantic zwiększył jednocześnie częstotliwość wypadania z nich przedmiotów. O połowę zmniejszono również dystans wymagany do wyklucia się Pokémonów z jajek.
Powyższe zmiany będą obowiązywać w Pokémon Go do odwołania.
Najwięksi konkurenci gry, The Harry Potter: Wizards Unite i Minecraft: Earth, jak na razie nie podjęli podobnych działań. W tym pierwszym tytule przełożono na inny termin March Community Day.
Czytaj dalej
Czytelnik CD-Action od prawie 25 lat, redaktor od 2018. Kocham Soulsy i zrobię wszystko, by inni też je pokochali. Szef działów zapowiedzi i recenzji.