Pokémon Go: Twórcy zapowiadają spore zmiany, abyśmy mogli grać komfortowo z domu

Problemy gier korzystających z rozszerzonej rzeczywistości w obecnej sytuacji są chyba dla wszystkich jasne. Pokémon Go zawsze przecież akcentowało wymóg wychodzenia na zewnątrz, spotykania innych ludzi etc. Marzec przyniósł jednak prawdziwą rewolucję dla tego modelu rozgrywki – Niantic więc stopniowo adaptuje się do nowych warunków, wpierw wprowadzając tymczasowe drobne udogodnienia, a później idąc o krok dalej, ewidentnie szykując się na utrzymanie tego stanu rzeczy przez co najmniej kilka, kilkanaście tygodni.

Firma na tym nie poprzestaje i stara się uczynić swoją produkcję w pełni grywalną w zaciszu naszego domu. Jak możemy przeczytać w nowym wpisie na developerskim blogu:

W najbliższych dniach i tygodniach Pokémon Go przejdzie więc szereg zmian. Już od dłuższego czasu możemy naliczać przebyte kilometry bez włączania samej gry (dzięki trybowi Adventure Sync), ale twórcy zamierzają go ulepszyć tak, aby sprawdzał się jeszcze lepiej przy okazji domowych aktywności (jak sprzątanie czy korzystanie z elektrycznej bieżni). Niedługo w tytule pojawi się także opcja odbywania wspólnych rajdów (tj. Raid Battles) z przyjaciółmi bez wychodzenia na zewnątrz. Twórcy zastanawiają się również nad umożliwieniem nam wirtualnych podróży i „dzielenia się wspomnieniami dotyczącymi naszych ulubionych miejsc w prawdziwym świecie”. Niemałą rewolucję czekają teżwydarzenia na żywo – firma pracuje nad „zupełnie nowym sposobem uczestniczenia w Pokémon GO Fest”, rzecz jasna bez opuszczania czterech ścian.

Niantic przypomina również, że i w innych grach studia zostały podjęte stosowne kroki. W Harry Potter: Wizards Unite na mapie pojawia się więcej wydarzeń, Spell Energy czy składników do eliksirów, a prezenty zawierają więcej surowców (i można otwierać je częściej niż do tej pory). W Ingressie skrócono chociażby cooldowny czy zwiększono liczbę możliwych hakowań Portali.