3
9.12.2020, 09:50Lektura na 2 minuty

Halo Infinite ukaże się dopiero jesienią 2021

Fani serii nie mają lekkiego życia.


Witold Tłuchowski

Gehenny nowej części Halo ciąg dalszy. Do momentu lipcowej konferencji wszystko szło jak po maśle, a Infinite miało być tytułem startowym Xboksa Series X/S (wtedy jeszcze Scarlett), napędzającym sprzedaż nowej konsoli i w pełni prezentującym możliwości następnej generacji. Kiedy jednak 343 Industries zaprezentowało pierwszy gameplay z produkcji... Cóż, reakcja graczy była dość chłodna.

Halo Infinite nie bez powodu stało się pożywką dla memów (w Nadgodzinach do dziś potrafi się zaplątać obrazek z Craigiem). Pod naporem krytyki twórcy wraz z Microsoftem podjęli decyzję o przesunięciu premiery na 2021, co tłumaczono problemami z pracą w czasie pandemii. Kilka miesięcy później zespół opuścił reżyser gry, Chris Lee.

W nocy 343 Industries podzieliło się nowymi wieściami na temat tytułu. Dyrektor kreatywny, Joseph Staten, poinformował, że Halo Infinite ukaże się dopiero jesienią 2021, czyli rok później, niż pierwotnie zakładano. W związku z tym w produkcji sporo się zmieni, przede wszystkim pod względem grafiki oraz stylu wizualnego.


Zasadniczo zwracamy uwagę na trzy rzeczy: upewniamy się, że wszystkie assety odpowiadają potrzebom rozgrywki, pasują do estetyki Halo i jego spuścizny oraz – na koniec – że wyglądają niesamowicie.



(Kliknij, aby powiększyć)

W obszernym wpisie sporo miejsca poświęcono też darmowemu multiplayerowi, w tym przedmiotom kosmetycznym do nabycia w grze (twórcy uspokajają, że nie będziemy musieli wydawać prawdziwych pieniędzy, by zdobyć „tony rzeczy do customizacji”).


(Kliknij, aby powiększyć)


(Kliknij, aby powiększyć)


Czytaj dalej

Redaktor
Witold Tłuchowski

Czytelnik CD-Action od prawie 25 lat, redaktor od 2018. Kocham Soulsy i zrobię wszystko, by inni też je pokochali. Szef działów zapowiedzi i recenzji.

Profil
Wpisów5501

Obserwujących13

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze