eFootball: Konami chwali się rozgrywką darmowego PES-a [WIDEO]
Jacek Gmoch byłby dumny z takiej liczby strzałek na ekranie.
Nadchodzące starcie gier piłkarskich zapowiada się najciekawiej od lat, a nieoczekiwane pojawienie się na boisku kolejnego zawodnika – zapowiedzianego wczoraj UFL – jedynie zwiększa emocje wokół gatunku. Fani przede wszystkim zastanawiają się, jak na rynek wpłynie decyzja Konami o przejściu PES-a na model free-to-play (przy okazji porzucono samą nazwę Pro Evolution Soccer, zostawiając jedynie eFootball) – kto wie, może to jedyny sposób, by przełamać hegemonię Fify.
Pierwsze testy nie napawały optymizmem, ale do jesiennej premiery* wciąż sporo może się zmienić. W nowym zwiastunie twórcy chcą nas przekonać, że seria pomimo rewolucji pozostanie w czołówce pod względem samego gameplayu. Cóż, sami chcemy w to wierzyć.
Idea dodawanie nowych zagrań piłkarzy w kolejnych aktualizacjach może wydawać się nieco dziwna, ale jeżeli ostatecznie zaowocuje to lepszą rozgrywką, narzekać nie zamierzam.
eFootball trafi wczesną jesienią na pecety, PS4, PS5, Xboksa One i Xboksa Series X/S, a nieco później także na urządzenia z Androidem i iOS-em.
*Choć wtedy ukaże się jedynie część gry, którą sami twórcy określają mianem „w zasadzie dema”.