American McGee domyka sprawę Alice: Asylum i sugeruje stworzenie gry przez SI

Chyba najsmutniejszym newsem, jaki do tej pory napisałem na Cdaction.pl, było pożegnanie Americana McGee z serią o Alicji w krainie trochę krwawych czarów. Developer po wyrzuceniu w 1998 z id Software może nie był przesadnie płodnym twórcą, bo stworzył tylko kilka gier, ale ciężko było mu odmówić zaangażowania oraz uporu – przez lata walczył z Electronic Arts o powstanie Alice: Asylum.
Choć ostatnie oświadczenie twórcy było wystarczająco jasne, bardzo szybko znaleźli się krytycy, dopytujący o powody, dalsze możliwości oraz szanse na zmianę zdania przez EA. Developer zaapelował jeszcze kilkukrotnie o święty spokój, zawiesił swojego Patreona i usunął wszystkie progi wsparcia oprócz najniższego. Minęło trochę czasu, a McGee najwyraźniej potrzebował ostatniego domknięcia sprawy Alicji, bo opublikował wideo, w którym raz jeszcze mówi, tym razem bezpośrednio:
Właściciele wszystkich praw do serii, czyli Electronic Arts, ostatecznie wyrazili się jasno: nie chcą widzieć sequela Alicji stworzonego przeze mnie lub kogokolwiek innego, a próby kontynuowania rozwoju koncepcji hipotetycznej gry, będą traktowane jak próby kradzieży ich własności intelektualnej, do czego oczywiście nie chcę dopuścić.
Developer jest też zdania, że Alice: Asylum może powrócić, a kluczowa w tym celu będzie „biblia”, w której zawarto szkice poszczególnych rozdziałów, artworki, pomysły na wrogów i bronie oraz wszystkie inne informacje potrzebne do stworzenia tytułu. Następnie wspomina o dość kontrowersyjnej propozycji, jaka dzisiaj zostałaby uznana za czystą (tzn. brudną) herezję – zaprzęgnięciu do pracy SI:
Nasza biblia w obecnym kształcie jest idealną pożywką dla sztucznej inteligencji, która mogłaby stworzyć całkowicie gotową grę, posiłkując się informacjami zawartymi w dokumencie. American McGee Alice było moją próbą stworzenia czegoś nowego w tej branży ponad 20 lat temu. Może teraz nadszedł czas, by fani za pośrednictwem Alice i narzędzi takich jak SI obeszli przeszkody współczesnej branży, dając temu projektowi drugie życie.
American McGee nakreśla problemy prawne i etyczne wynikające z takiego postawienia sprawy, ale jednocześnie domyka temat zwieńczenia trylogii przygód Alicji i gra w otwarte karty zrzucając całą winę za zaistniałą sytuację na EA. Nic nie wskazuje na to, by sytuacja produkcji miała ulec zmianie, a sam McGee nie zamierza wracać w najbliższym czasie do branży, co wydaje mi się najsmutniejszym wnioskiem płynącym z jego materiału.
Jednak żeby nie kończyć tak ponuro – może zbieracze rzemiosł wszelakich po tym, jak finalnie dopracują szczegóły ostatniej transakcji, zainteresują się także kupowaniem lub zatrudnianiem mniejszych developerów, w tym Americanem McGee?
Całe wideo obejrzyjcie poniżej:
Czytaj dalej
3 odpowiedzi do “American McGee domyka sprawę Alice: Asylum i sugeruje stworzenie gry przez SI”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
…jeżeli EA nie chce, by jakikolwiek sequel kiedykolwiek powstał, to może niech sprzedadzą prawa do marki?
Ale… ale to ICH marka, nalezy DO NICH.
Mam nadzieje, ze /s tylko jako formalnosc.
i jeszcze by się okazało, że ktoś by na niej zarobił więcej, niż oni na sprzedaży. Niedopuszczalne