BioShock Infinite z aktualizacją psującą grę na PC. Przyczyna? Dodatkowy launcher
2K wypuściło kłopotliwą aktualizację do BioShocka Infinite. Szumnie nazwana „poprawiającą wygodę grania” łatka jedyne co zrobiła, to dodała program uruchamiający. A w owym przybytku możliwość zakupu DLC oraz innych gier „w czasie rzeczywistym”. Nie ma co ukrywać, że tzw. bloatware, zbędne programy „wzdymające się” na dysku, nie są mile widziane przez graczy. Zwłaszcza, jeśli z jakiegoś powodu uruchamiają się pomimo obecności Steama. Rzeczony kram zawarto również w pierwszej i drugiej części BioShock Remastered.
Ale to nie wszystko. Wychodzi na to, że launcher ma duże problemy z włączeniem się na Linuksie oraz psuje grę na pozostałych systemach. Na Steam Decku (który uruchamia windowsowe gry za pomocą rozszerzenia o nazwie Proton) sprawia to, że nie da się zagrać – pomimo, że kolekcja Remastered widnieje jako „grywalna”, co jest obecnie fałszywą reklamą.
W przypadku Infinite problemy występują także podczas gry. Użytkownicy narzekają na crashe i ścinki. Launcher dodano również m.in. do produkcji z serii Mafia, ale tam działa lepiej.
Nie dziwi, że zawiedzeni jakością zakupionego produktu gracze rzucili się do wystawiania negatywnych recenzji. Infinite od wczoraj (3 września) dostało ich ok. 250 w momencie pisania newsa.
Przypomnijmy, że w produkcji znajduje się film na podstawie BioShocka. Reżyserem jest twórca „Jestem Legendą”.
Czytaj dalej
4 odpowiedzi do “BioShock Infinite z aktualizacją psującą grę na PC. Przyczyna? Dodatkowy launcher”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Chodzi o ten launcher od 2k, który zawsze odpala się przy starcie Civilizacji VI?
Tak, sprawia wyjątkowe problemy przy BioShocku w porównaniu do reszty. Do tego reklamowano jego dodanie szumnie jako aktualizację do gry
Ech… DOrzucanie takich atrakcji do wcześniej zakupionych produktów powinno być karalne. Tak samo jak numer Blizzarda z podmianą W3 na zremasterowaną wersję.
WIem czyje gry od dziś będę tylko piracić ¯\_(ツ)_/¯