Były reżyser Marathonu pozywa Bungie oraz Sony na 200 milionów dolarów. W tle fałszywe oskarżenia o przemoc seksualną
Marathonu porażek i beznadziejnych wieści z Bungie ciąg dalszy. Tym razem jednak sprawa znacznie bardziej spoważniała.
Mało kto już pamięta entuzjastyczne przyjęcie Marathonu podczas zeszłorocznego PlayStation Showcase. Później jedyne, co można było usłyszeć na temat produkcji, to przesunięcia premiery, piekło developerskie, zmiany na kluczowych stanowiskach projektowych, a także oskarżenia o przemoc seksualną wewnątrz zespołu. Nie brzmi to jak zdrowe środowisko pracy. Okazuje się jednak, że bardzo poważne zarzuty przedstawione byłemu reżyserowi gry, Chrisowi Barretowi, miały zostać sfabrykowane, przynajmniej według jednej ze stron.
Były pracownik Bungie postanowił pozwać swojego ex-pracodawcę, a także Sony na niemałą kwotę 200 milionów dolarów. Wedle relacji powoda, obie firmy miały przyczynić się do zniszczenia reputacji mężczyzny, który został niesłusznie oskarżony o „niewłaściwe zachowania seksualne”.
Pozwani celowo zniszczyli reputację Barretta, fałszywie i publicznie insynuując, że „zbadali” sprawę Barretta i „odkryli”, że dopuścił się niewłaściwego zachowania seksualnego.
Wedle relacji byłego reżysera Marathonu oraz jego prawników, Bungie winne jest ponad 45 milionów dolarów z tytułu umowy pomiędzy stronami.
Oskarżeni nie dbali o to, że nic z tego nie było prawdą. Pokrzywdzony został kozłem ofiarnym, aby uniknąć płacenia prawie 50 milionów dolarów, które są mu należne na podstawie umowy o pracę. Wykorzystano go także, aby odwrócić uwagę od swoich ogromnych niepowodzeń biznesowych.
Wedle relacji Bloomberga z sierpnia tego roku, Chris Barret został dyscyplinarnie zwolniony z Bungie po oskarżeniach ze strony ponad ośmiu kobiet, które sugerowały „niewłaściwe zachowanie seksualne” przełożonego. W taki sposób były reżyser komentował tę sprawę na gorąco.
Czuję, że zawsze postępowałem uczciwie, z szacunkiem i wsparciem dla moich kolegów, z których wielu uważam za moich najbliższych przyjaciół. Nigdy nie zostałem upomniany, że moja komunikacja była niechciana i nigdy nie pomyślałbym, że mogła sprawić, iż ktokolwiek poczuł się niekomfortowo. Jeśli ktokolwiek kiedykolwiek czuł się w ten sposób w związku z interakcją ze mną, jest mi naprawdę przykro.
Teraz język oraz działania zdecydowanie się zaostrzyły, a Chris Barret zdaje się być niezwykle zdeterminowany w tym, by ujawnić prawdę. Amerykanin spędził ponad 25 lat w Bungie – w tym czasie pracował nad wszystkimi najważniejszymi projektami studia, w tym nad serią Halo.
Czytaj dalej
Beznadziejnie zakochany w Dead Space i BioShocku. W gry wideo gram, odkąd byłem mało rozgarniętym bobasem, i planuję robić to do końca. Wydałem 460 złotych na Diablo IV i do teraz tego żałuję. Jak ktoś chce zagrać w jakiegoś multika na Xboksie, to ja bardzo chętnie.