Call of Duty: Black Ops 6 – Poznaliśmy szczegóły trybu zombie
Z pewnością to będzie krok do przodu względem zeszłorocznego trybu nieumarłych.
Im bliżej jesteśmy premiery Call of Duty, tym więcej wiemy na temat samej produkcji. Czasami nawet nasz zasób wiedzy znacznie przekracza to, co planowali twórcy – oczywiście mam na myśli niedawny wyciek zawartości Black Ops 6, który uchylił sporego rąbka tajemnicy na temat rozgrywki oraz modułu sieciowego. A skoro o multiplayerze mowa, to również niedawno zaprezentowano fabularny zwiastun trybu zombie. Dziś przyszła pora na poznanie szczegółów zabawy.
Fani klasycznej rozgrywki z nieumarłymi hordami z pewnością będą zadowoleni, ponieważ Treyarch postanowiło przywrócić model znany z najlepszych odsłon Call of Duty swojego autorstwa. Oznacza to, że fatalny pomysł na wplecenie zombie do otwartego świata odchodzi do lamusa. Twórcy zapowiedzieli także garść pomniejszych poprawek, które w ogólnym rozrachunku mają znacznie zwiększyć komfort grania. Możliwość dołączenia w trakcie meczu (nawet po rozłączeniu z serwerem), dowolna zmiana ulepszeń oraz wyposażenia w podczas rozgrywki, opcja dalszej zabawy na Filipinach po zakończeniu zadań głównych oraz wiele więcej będzie czekać w odświeżonym trybie 25 października.
Treyarch podkreśliło jednak, że powrót do starej formuły opartej na rundach nie będzie oznaczać braku nowości. Mechanika wzmocnień zaoferuje nam aż 100 różnych efektów, które będziemy mogli zaaplikować na nasze wyposażenie oraz umiejętności – po jednym na główną oraz poboczną cechę. Nie będą to jednak rzeczy oferujące nieograniczoną potęgę. Każde z nich zawiera pozytywne, jak i negatywne cechy, więc balans w naturze pozostanie.
Z nowości możemy spodziewać się również nowego Killstreaka, który przemieni nas w taranujące wszystko monstrum, a także broni oferującej nam trzy tryby strzału (porównania z Doomem oraz Preyem z 2006 roku mile widziane). Call of Duty: Black Ops 6 zadebiutuje na PC, PS4, PS5, Xboksach One, Series X/S oraz w Game Passie.
Czytaj dalej
Beznadziejnie zakochany w Dead Space i BioShocku. W gry wideo gram, odkąd byłem mało rozgarniętym bobasem, i planuję robić to do końca. Wydałem 460 złotych na Diablo IV i do teraz tego żałuję. Jak ktoś chce zagrać w jakiegoś multika na Xboksie, to ja bardzo chętnie.