Call of Duty nie trafi do Game Passa? Sony blokuje Microsoft umową z Activision Blizzard

Kolejny raz wracamy do sytuacji ciągnącej się od stycznia tego roku, kiedy dowiedzieliśmy się, że Microsoft zamierza kupić Activision Blizzard. Naturalnie odbiło się to na całej branży gier i nie zostało dobrze odebrane przez Sony. Sytuacja między obydwoma gigantami zaczęła się robić po prostu nieciekawa. Dużą rolę odgrywa tu seria Call of Duty, bo Sony obawia się, że miałaby ona zniknąć z PlayStation, jednocześnie trafiając do oferty Game Passa. W końcu doszliśmy do momentu, w którym było powiedziane, że faktycznie seria strzelanek (plus Overwatch, Diablo, etc.) trafi do Game Passa, ale z PlayStation nie zniknie. Jeśli myślicie, że na tym się skończyło, to absolutnie nie – a im dalej w las, tym bardziej wszystko się komplikuje.

W końcu szef Sony przyznał, że obietnica Phila Spencera jest niewystarczająca i najwidoczniej zdecydował się podjąć pewne kroki, by temu zaradzić. Jak informuje nas Microsoft, Sony miało zapłacić i podpisać umowę z Activision Blizzard, by zablokować wstęp Call of Duty (i innych gier uważanych za własność wydawcy) do usługi Game Pass, i to na kilka lat. O sytuacji poinformował Tom Warren z The Verge.

Może to okazać się strzałem w kolano dla Microsoftu, który twierdził, że będzie honorować wszystkie umowy Activision Blizzard po jego przejęciu. Czy do tego ostatecznie dojdzie, wciąż nie wiadomo. Jeszcze niedawno Satya Nadella był tego pewny, ale Zamieć znów mierzyła się z pozwem o molestowanie seksualne, co na pewno nie wpłynie dobrze na transakcję.