Days Gone: Branżowy insider przekonuje, że remaster powstaje
Days Gone nadal żyje w sercach wielu osób, a jak przekonuje Jeff Grubb, także w tych, które teraz przygotowują remaster gry.
Od czasu do czasu temat Days Gone wraca jak bumerang, głównie za sprawą Johna Garvina, współtwórcy gry, który najwyraźniej nie może pogodzić się z tym, co Sony postanowiło zrobić z serią. Ostatnio choćby wdał się w słowną przepychankę z Kevinem McAllisterem, menedżerem społeczności Bend Studio, czy niepochlebnie wypowiedział się na temat obecności głównego bohatera gry w Astro Bocie. Teraz z pewnością ciśnienie podnoszą mu plotki o remasterze produkcji, który według znanego branżowego insidera faktycznie powstaje.
Pierwszy raz o remasterze Days Gone powiedział, choć nie wprost, Jeff Grubb (wespół z Jordanem Middlerem z VGC i jego podobnie nic nie mówiącą wypowiedzią), dodając, że może zostać zaprezentowany na State of Play. Jak jednak pokazała przyszłość, tak się nie stało, co zrodziło pytania skierowane do Grubba odnośnie do jego słów. W odpowiedzi na jeden z wpisów na X-ie podkreślił, że faktycznie chodziło mu o Days Gone i choć przewidywał, że Sony zapowie grę na pokazie, nie miał co do tego stuprocentowej pewności. W odpowiedzi na inny komentarz zaś stwierdził, że tytuł równie dobrze może pojawić się na kolejnym State of Play.
Podobnie jak w przypadku jego pierwotnej wypowiedzi o odświeżonym Days Gone, nie otrzymaliśmy od niego żadnych konkretów. Marka została ubita już po pierwszej części, a Bend Studio zajmuje się zupełnie nowym projektem, toteż wieści o remasterze mogą dziwić. Days Gone ponadto nie pojawiło się na jeszcze niekompletnej liście 50 gier, które mają otrzymać dedykowaną aktualizację pod PS5 Pro. Z drugiej strony remaster nie musi koniecznie być przygotowywany przez pierwotnych twórców. Jedno jest teraz pewne – odświeżenie Days Gone to jak na razie spekulacja i nie ma żadnych pewnych informacji, które potwierdzałyby to, co twierdzi Jeff Grubb.
Czytaj dalej
Gracz kiszący się przez większość życia na słabiusieńkim pececie, stąd pałający miłością do kilku tytułów wydanych przed swoim rokiem urodzenia jak Thief 2 czy Heroes III. Niezdrowo analizujący spójność mechanik gry ze światem przedstawionym. Zawsze daje najwięcej punktów w charyzmę. Fortnite spalił mu zasilacz.