5
6.06.2022, 17:27Lektura na 3 minuty

Diablo Immortal: Gracze narzekają na mikropłatności – i słusznie

Jeśli lubicie mieć wszystko na 100%, to niestety Diablo Immortal nie bierze jeńców.

O serii Diablo znów zrobiło się głośno za sprawą Diablo Immortal, które na rynku jest zaledwie od paru dni. Zdaniem przedstawicieli Blizzarda jest to "najambitniejsze Diablo, jakie powstało". Po pierwszych wrażeniach już wiemy, że nie taki Diaboł straszny, choć zależy jeszcze, jaką przyjmie formę. Jeśli objawi się pod postacią systemu monetyzacji, to wielu z was włos może stanąć dęba.

Całe szczęście matematyką zajął się za mnie ktoś inny – jestem bardzo wdzięczny, Bellular News. W filmie na YouTubie autor opowiada o tym, dlaczego Diablo Immortal zniszczy reputację Activision Blizzard. W dużej części odpowiedzialny może być za to wcześniej wspomniany system monetyzacji. Dlaczego? Na przykład dlatego, że aby znacząco podbijać możliwości naszej postaci, potrzebujemy Legendarnych Gemów, a sęk w tym, że wydropienie ich wymaga stoickiej cierpliwości i gigantycznych nakładów czasu, to samo zresztą tyczy się podnoszenia ich poziomu. Dla przykładu: data minerzy twierdzą, że na znalezienie jednego gema na najwyższym poziomie z największą liczbą gwiazdek mamy 0,05% szans, a potrzebujemy takich klejnotów ich dziesięciu.

Naturalnie Blizzard nie zabroni nam wspomóc się pieniędzmi, jednak całkowite wymaksowanie w ten sposób jednego bohatera łącznie może kosztować nawet 110 tys. dolarów (mowa tutaj nie tylko o Gemach), czyli prawie pół miliona złotych. Sporo.

A to nie koniec problemów i narzekań graczy. Co prawda do szczęścia nie potrzeba nam błyskawicznego wbicia jak najwyższych poziomów, ale sporym kamieniem w bucie okazują się również emblematy. Te także dostępne są zarówno do znalezienia, jak i kupienia – do tego momentu jest okej. Problem w tym, że od ich liczby (maks. 3) i jakości zależy również to, co możemy znaleźć podczas przygody. Czyli osoby, które zakupią dobre emblematy od razu, mają zwyczajnie prostszą rozgrywkę, ponieważ szybciej znajdują lepsze przedmioty – choć nie mają oczywiście wpływu na to, co im wypadnie. Według kolejnych obliczeń autorów filmu, pełne wyposażenie postaci przy obecnych iteracjach zajęłoby około... 10 lat.

Jeśli trudno wam w to uwierzyć, to zachęcam do obejrzenia kolejnego wideo, w którym ujrzycie porównanie rajdu z emblematami oraz bez. Różnica jest wręcz kolosalna, a sam materiał bardzo krótki i dobitny.

Podobna sytuacja miała miejsce w grze Star Wars: Battlefront II – tam również nikt nie kazał sięgać graczom po portfele, aby mogli się bawić (poza zakupieniem samej gry, oczywiście), jednak ci, którzy to zrobili, otrzymywali na samym starcie przewagę, która innym zajęłaby całe tygodnie grania. W Diablo Immortal widzimy taką samą zależność: nic nie stoi na przeszkodzie, aby cieszyć się produkcją zupełnie za darmo, jednak graczy wciąż mierzi tak jawne pay-to-win. 


Czytaj dalej

Redaktor
Patryk „Delighter” Żelazny

Jestem człowiekiem wielu pasji. Jedne z nich przemijają, inne pozostają – a gry i pisanie to te, które będą ze mną do końca życia. Są jeszcze ciastka, ale mroczne istoty zabraniają mi o nich mówić.

Profil
Wpisów1762

Obserwujących8

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze