Diablo IV: Szef Blizzarda odniósł się do plotek na temat premiery

Przez weekend sieć obiegły plotki na temat rychłej premiery Diablo IV. Windows Central oraz podcast Xbox Era podały do informacji, że gra miałaby trafić na rynek już w kwietniu 2023 roku, a preordery wystartują jeszcze w grudniu (co miałoby być powiązane z prezentacją na gali The Game Awards). Jednym z bonusów dodawanych do zamówień przedpremierowych miałby być dostęp do bety, który wystartuje w lutym.

Plotki potwierdziło kilka źródeł wspomnianych serwisów, a na ich wiarygodność wpływa także częściowa zbieżność z wewnętrzną dokumentacją Activision Blizzard, która wyciekła wcześniej i trafnie przewidziała m.in. daty premier Call of Duty Moderns Warfare 2 oraz Warzone 2.0. Zanim jednak wpiszecie preorder Diablo IV na listę życzeń do św. Mikołaja, radzę zerknąć na Twittera Mike'a Ybarry.

Szef Blizzarda opublikował tylko jedno zdanie: „nie wierz we wszystko, co czytasz”. Biorąc pod uwagę, że tweet pojawił się chwilę po donosach na temat kwietniowej premiery Diablo IV, trudno mówić tu o zbiegu okoliczności. Musimy być więc bardzo ostrożni, patrząc na te plotki, i najprawdopodobniej możemy je włożyć między bajki.

Przypominam, że Diablo IV ma być grą-usługą, która podobno wystarczy nam na tysiące godzin gry. Za sprawą dotychczasowych zamkniętych testów mogliśmy już popatrzeć na fragmenty gameplayu i inne materiały, które wyciekły do szerszej publiki.