Embracer szykuje restrukturyzację. Będą cięcia i zwolnienia
Najnowszy komunikat Embracer Group brzmi trochę, jakby palił mu się grunt pod nogami.
Szał zakupowy Embracera był tematem wielu naszych newsów z ostatnich lat. Właściciel m.in. THQ Nordic i Gearbox Software przejmował kolejne studia oraz marki, że wspomnę tylko Tomb Raidera i Deus Eksa czy „Władcę pierścieni” i „Hobbita”. Wszystko wyglądało pięknie aż do maja, kiedy to gruchnęła wiadomość, że szwedzka grupa zaprzepaściła tajemniczą umową na 2 mld dolarów, a wartość jej akcji momentalnie spadła o niemal 40 procent.
Nic dziwnego, że właśnie poznaliśmy jej plany na kompleksową restrukturyzację, które mają zostać wdrożone w trybie natychmiastowym. Lars Wingefors, szef Embracera, ubrał je w krągłe słowa o optymalizacji zasobów i lepszym wykorzystywaniu potencjału firmy, ale wszyscy doskonale wiemy, co to oznacza...
Na przestrzeni całej naszej grupy rozpoczynamy właśnie wiele działań, które mają wzmocnić przepływ pieniędzy i uczynić portfolio naszych marek skuteczną dźwignią finansową, byśmy stali się silniejszą firmą ze stabilną przyszłością, co pozwoli nam tworzyć jeszcze lepsze gry ku uciesze graczy i fanów z całego świata.
Wśród tych działań nie brakuje przetasowań kadrowych, a także szeroko pojętej redukcji kosztów. Jest nawet mowa wprost o zamykaniu studiów i anulowaniu projektów, które nie zostały jeszcze ogłoszone, a przewiduje się ich niewielki zwrot. Poszczególne zespoły będą łączone, a inwestycje mają skupiać się na markach posiadanych lub kontrolowanych przez Embracera. Mam nadzieję, że to oznacza, że nowy Deus Ex jest bezpieczny... Ciekawe, czy i jak to wpłynie na współpracę z Amazonem na polu Tomb Raidera.
Więcej szczegółów i korporacyjnych formułek znajdziecie TUTAJ.
Czytaj dalej
Czarna owca rodu Belmontów, szatniarz w Lakeview Hotel, włóczęga z Shady Sands, dawny szef ochrony Sarif Industries, wielokrotny zabójca Crawmeraksa, tropiciel ze starego Yharnam, legenda Night City.