Enshrouded ma ponad 4 miliony graczy. Już za chwilę premiera wielkiej aktualizacji, m.in. zmieniającej balans i dodającej nowych wrogów

Enshrouded to zeszłoroczny hit, który miał pecha ukazać się mniej więcej w tym samym czasie, co Palworld. Mimo tego tytuł zwrócił uwagę graczy i został oceniony dosyć dobrze, jak na kolejny, do bólu klasyczny survival. Bijemy drzewa, stawiamy domy i eksplorujemy raz piękną, kolorową krainę, a raz wymarłe, spowite mgłą i pełne wrogów tereny. Zgodnie z aktualną modą, możemy to robić samodzielnie, albo w większej grupie. Większość mechanizmów zabawy od początku działała dobrze, a dodatkowo twórcy szybko zaczęli uzupełniać early access o aktualizacje z nowymi treściami, takimi jak zupełnie nowe, wielkie lokacje. Enshrouded jeszcze w tym roku ma wyjść z wczesnego dostępu i to się na razie nie zmienia. Zmieniają się za to liczby, ponieważ po grę sięgnęło już ponad 4 miliony graczy. Developerzy podzielili się tym przy okazji drugiej edycji The Triple-i Initiative, czyli kolejnego wydarzenia zrzeszającego twórców gier i pozwalającego im pochwalić się publicznie tym, nad czym aktualnie pracują.

Rekord produkcji niemieckiego Keen Games to nie jedyne, co zostało ujawnione przy okazji impresy. Autorzy przygotowują właśnie Thralls of Twilight – szóstą aktualizację, w której zostanie dodane sporo nowych aspektów zabawy.

Z krótkiego zwiastuna wiemy, że pojawią się wreszcie nowi przeciwnicy i zdają się różnić od w większości humanoidalnych stworów, możliwych do spotkania w aktualnej wersji tytułu. Do tego otrzymamy nową broń, jak również możliwość dostosowywania oręża do swoich preferencji dzięki modyfikacjom. Problem w tym, że by otrzymać do nich dostęp, będzie trzeba zagłębić się jeszcze bardziej w mgliste wyziewy pokrywające sporą część tego świata. Mechanizm przetrwania w samej mgle też doczeka się kilku usprawnień. Nie wiem jak wy, ale ja w survivalach zazwyczaj idę spać z kurami, jednak wraz z premierą Thralls of Twilight Enshrouded ma dać nam powody do kontynuowania eksploracji po zmroku.

Enshrouded już teraz jest bardzo kompetentnym przedstawicielem swojego gatunku i mimo pewnej „klasyczności” rozgrywki posiada kilka elementów, dzięki którym wyróżnia się na tle konkurencji. Z każdą aktualizacją zainteresowanie graczy chwilowo wzrasta. Możliwe, że także w tym przypadku zobaczymy „efekt Baldur’s Gate’a 3”, czyli umiarkowanego zainteresowania we wczesnym dostępie i jego skokowego wzrostu po premierze pełnej wersji. Na razie czekamy na Thralls of Twilight, które nie każe na siebie czekać zbyt długo. Update ma trafić w nasze ręce już w maju.