Fallout 76: Wiemy, co trafi do gry w przyszłym roku
Bethesda dzieli się z graczami garścią planów na nadchodzące miesiące.
Powiedzieć, że Fallout 76 nie miał najlepszego startu, to jak nic nie powiedzieć. Gra na premierę w 2018 roku była całkowicie niegrywalna. Zabugowana i pełna niedoróbek technicznych, potrafiła wzbudzić wściekłość nawet w najwierniejszych fanach serii. Z pewnością nie pomogła również afera związana z bonusami dodawanymi do zamówień przedpremierowych…
Na szczęście na przestrzeni tych kilku lat Fallout 76 przeszedł znaczną przemianę, a po jego dawnej, partackiej wersji nie zostało wiele śladu. Jak chwali się Bethesda, Pustkowia odwiedziło już ponad 17 milionów graczy, a do gry regularnie dodawana jest nowa zawartość, jak choćby ostatni dodatek — Atlantic City.Jako że bieżący rok dobiega końca, twórcy postanowili podzielić się z graczami planami na ten nadchodzący.
Jak informuje Bethesda, już wiosną 2024 roku otrzymamy drugą część dodatku Atlantic City o podtytule America’s Playground. Jego flagową misją ma być starcie z Diabłem z Jersey — legendarną kryptydą, która rzekomo nawiedza lasy w okolicy New Jersey. Oczywiście oprócz tego pojawią się inne zadania, a także nowe lokacje i nagrody.
Kolejnym obszarem, który zawita do gry, będzie południe Zachodniej Wirginii, a ściślej mówiąc okolice doliny Shenandoah. Znajdziemy tam nowe łupy, a także poznamy niespotykane dotąd frakcje. Oprócz tego twórcy planują dodać do gry nowe wydarzenia sezonowe i rozbudować te obecnie istniejące.
Wygląda więc na to, że nadchodzący rok powinien usatysfakcjonować fanów Fallouta i pozwolić na eksplorację jeszcze bardziej tajemniczych zakamarków Pustkowi.
Czytaj dalej
Zakochany w fantastyce maści wszelkiej. Jak najmniej czasu spędza siedząc w tym świecie, a jak najwięcej przemierzając nadprzestrzeń Odległej Galaktyki, niebo Alagaësii, szlaki Kontynentu lub bezkresne łąki na Cuszimie. Gdy w końcu wyjdzie remake pierwszego Wiedźmina, to zniknie z tego wszechświata, dopóki nie przejdzie gry na każdy możliwy sposób. Typ, który w Awangardzie Krakowskiej dostrzegł cyberpunkowego ducha, a na maturze odwołał się do Gwiezdnych Wojen.