FIFA szykuje paskudne gry z NFT na Mistrzostwa Świata w Katarze

Wielu z nas z niekrytą rozkoszą patrzyło na walący się w maju rynek NFT, ale te tokeny wracają do nas co jakiś czas niczym niechciany bumerang. Ostatnio obudziła się Poczta Polska, stwierdzając, że wejście w ten rynek – kiedy wolumen spadł o 97% – to świetny pomysł i zamierza rozpocząć emisję swoich talarów. Jeszcze po naszej poczcie obudziła się FIFA (nie ta od EA, bo przypominam, że teraz nazywa się EA Sports Club) i zapowiedziała gry (tak, w liczbie mnogiej) właśnie oparte na blockchainie.
Niestety głównym tego powodem zapewne było zakończenie współpracy Electronic Arts z FIFA, kiedy ta druga miała zażyczyć sobie około miliarda dolarów za prawa do licencji na całe cztery lata. Po całej tej sprawie FIFA najpierw nawiązała partnerstwo z Robloksem, ale teraz idzie jeszcze dalej w paszczę szaleństwa i ujawnia zakres (na początek czterech) nowych gier web 3.0 przed Mistrzostwami Świata w Katarze.
- AI League: FIFA World Cup Qatar 2022 Edition,
- FIFA World Cup Qatar 2022 (Metaverse),
- Matchday Challenge: FIFA World Cup Qatar 2022 Edition,
- FIFA World Cup Qatar 2022 on Phygtl.
Oczywiście wszyscy chętni (spokojnie, po kolei, miejsca starczy) za rozgrywkę będą mogli otrzymać cyfrową nagrodę w postaci cyfrowego fragmentu cyfrowej złotej piłki.
Phygtl to aplikacja mobilna, która przenosi bazę fanów w nowy wymiar. Fani pochłaniających wrażeń łączą siły z misją współtworzenia pierwszej na świecie cyfrowej nagrody. Mogą przenieść złotą piłkę z dłoni do swojego rzeczywistego środowiska, mieć jej ograniczony fragment, aby móc dołączyć i uwiecznić wybrane przez siebie zdjęcia i filmy z Mistrzostw Świata FIFA. Cyfrowa reprezentacja wiecznego fandomu.
Czytaj dalej
13 odpowiedzi do “FIFA szykuje paskudne gry z NFT na Mistrzostwa Świata w Katarze”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
A podobno to EA wydawała taśmowo FIFĘ:)
Chyba jeszcze fani komputerowej piłki zatęsknią za taśmowo produkowaną serią od EA.
Ale dlaczego mieliby tęsknić? FIFA od EA będzie nadal wychodzić co rok, po prostu pod inną nazwą i, jak mniemam, nadal z kosmetycznymi zmianami ograniczającymi się w coraz większym stopniu do samego trybu Ultimate Team. I, żeby nie było, to nadal są bardzo dobre gry, ale wielbiciele trybu menadżerskiego traktowani są tak bardzo po macoszemu, że kupując odsłonę sprzed kilku lat dostają właściwie dokładnie tę samą grę. Gdyby Andrew Wilson nie był aż tak dramatycznie beznadziejnym dyrektorem generalnym, moglibyśmy w przyszłym roku liczyć na coś naprawdę świeżego, bo przecież chodzi o, przynajmniej formalnie, zupełnie nową markę, ale… no właśnie.
„moglibyśmy w przyszłym roku liczyć na coś naprawdę świeżego, bo przecież chodzi o, przynajmniej formalnie, zupełnie nową markę”
I tu się bardzo mylisz. Właśnie kolejna gra od EA będzie najmniej świeża, żeby ludzie widząc ją wiedzieli, że to jest ta sama gra, w którą do tej pory grali. FIFA (organizacja) może postara się wykorzystać zamieszanie i wypuszczą jakiś swój twór pod nazwą FIFA 24, żeby ktoś się naciął. EA pewnie będzie na pół roku przed premierą informować wszystkich jak się naprawdę nazywa nowa FIFA, ale zamieszanie i tak będzie. Ludzie są głupi i kupią preorder FIFA 24. A potem będą płakać na twitterze, że zostali oszukani!
Ja to nawet nie wierzę, że FIFA da radę zrobić grę na przyszły rok. Oni przecież startują od podstaw, a nie pamiętam bym słyszał o jakimś teamie czy doświadczonych ludziach pracujących nad grą dla nich
Wezmą gotowca od jakiegoś bieda-startupu, opakują w grafiki z logo, pójdzie na produkcję. To IMO nie będzie „gra” w sensie fizycznie rozgrywanych meczy w 3D, tylko kawałek g** zakończony bezużytecznym tokenem. Idą w to tylko dlatego, że z jakiś rok temu jakiś manager idiota dał się omamić obietnicą wielkich zysków i nowego cyfrowego świata.
Nie wiem kto głupszy, wielkie studia nachalnie pompujące tokeny NFT, czy ludzie rzeczywiście to kupujący.
Raczej ludzie. Ci, którzy to wciskają na siłę raczej rzadko robią to dlatego, że wierzą, że to „przyszłość”, tylko chcą zwyczajnie, cynicznie zarobić.
kupuję NFT, ale nie od wielkich studiów. Dzięki za komplement. Chętnie podysktutuję, jak zawsze.
jak powszechnie wiadomo mali nie oszukują
Nie chodziło mi o to, że patrzę specjalnie by nie kupować od dużych. Po prostu NFT, które posiadam są efektem znacznie mniejszych inicjatyw.
No, niektórzy oszukują, inni nie. Jak to ludzie.
Ja się zupełnie pogubiłem, jako że nie gram w takie gry. Przecież jest FIFA 23 od EA i miała premierę pod koniec października 2022.
i tak się naiwni znajdą