3
26.02.2025, 12:00Lektura na 2 minuty

Graczom League of Legends skończyła się cierpliwość. Ruszyła petycja o usunięcie prezesa Riot Games ze stanowiska

Społeczność LoL-a ma dość antykonsumenckich praktyk, jakie uskutecznia Riot Games od wielu miesięcy.


Krzysztof „Gwint” Jackowski

Na pierwszy rzut oka wydawać się może, że League of Legends radzi sobie bardzo stabilnie i bezproblemowo rośnie z tygodnia na tydzień. W tle przewija się fantastyczny 2. sezon „Arcane”, nowa karcianka czy szereg zmian w grze. Te jednak nie zawsze wychodzą po myśli Riot Games, jak na przykład ostatnia przepustka sezonowa. Warto wspomnieć też o zeszłorocznych masowych zwolnieniach czy bitwie, jaką wytoczyła studiu organizacja SAG-AFTRA.

Teraz przeciwko firmie opowiedziała się najważniejsza grupa odbiorców League of Legends – gracze. Wspomniane wyżej problemy są zdaniem społeczności wierzchołkiem góry lodowej. Za przykłady podają niezwykle drogie skórki bohaterów, na czele z Ahri za pół tysiąca dolarów, przy jednoczesnym braku okazji na uzyskanie darmowych skinów w ramach różnych wydarzeń. Dochodzi do tego usuwanie sposobów na ich zdobycie np.  za pośrednictwem warsztatu Hextech, orbów czy honorowych skrzynek.

Twarzą „nowej ery” Riot Games, które widzi w graczach jedynie głęboki portfel, ma być prezes studia, Dylan Jadeja – tak przynajmniej twierdzą sami zainteresowani. Z tego powodu na change.org pojawiła się petycja, której celem jest zmuszenie Riot Games do zmiany na najważniejszym stanowisku. Do tej pory podpisało się pod nią ponad 22 tysiące osób.


Przez lata League of Legends było jedną z największych i najbardziej lubianych gier na świecie. Niestety pod kierownictwem Dylana Jadeji tytuł stacza się w bezprecedensowym tempie. Riot Games podejmuje decyzje, które przedkładają zyski nad wrażenia z rozgrywki, a społeczność jest zmęczona ignorowaniem i traktowaniem jej jak kompletnych idiotów, postrzeganych jedynie jako maszynkę do zarabiania pieniędzy.


Gracze przewidują nawet bardziej radykalne rozwiązania, gdyby twórcy League of Legends zignorowali głosy krytyki. Mówi się nawet o zorganizowaniu pokojowego protestu pod siedzibą studia w przypadku uzyskania stu tysięcy podpisów pod petycją. W planach przewija się także zorganizowany bojkot gry, a pomóc miałaby w tym koreańska społeczność LoL-a, która jest jednym z bardziej kluczowych rynków dla Riot Games.

Warto jednak pamiętać, że petycja nie jest w tym przypadku jakkolwiek zobowiązująca. To bardziej wyraz woli oraz oczekiwań, jakie wystosowuje społeczność względem jej twórców. Nie ma jednak przesłanek co do tego, aby gdybać, czy petycja przyniesie wymierne korzyści w dalekiej przyszłości.


Czytaj dalej

Redaktor
Krzysztof „Gwint” Jackowski

Beznadziejnie zakochany w Dead Space i BioShocku. W gry wideo gram, odkąd byłem mało rozgarniętym bobasem, i planuję robić to do końca. Wydałem 460 złotych na Diablo IV i do teraz tego żałuję. Jak ktoś chce zagrać w jakiegoś multika na Xboksie, to ja bardzo chętnie.

Profil
Wpisów797

Obserwujących4

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze