Halo Infinite: Nowy sezon w maju. Sytuacja graczy ma się poprawić
Podobnie jak Gran Turismo 7, nowe Halo zostanie bohatersko zbalansowane przez developerów.
Halo Infinite było udaną – rekordową wręcz – premierą, która przypadła do gustu większości recenzentów, w tym Smugglerowi (jego wrażenia z gry możecie przeczytać TUTAJ). Lekko oldschoolowy, darmowy multiplayer również nie sprawiał wielu kłopotów… poza mocno omszałym systemem budowania postępu, nienagradzającym nawet za rozgrywanie meczów. Po krytyce graczy twórcy przestali dzielić się częstymi aktualizacjami rozwoju gry i zniknęli na jakiś czas, myśląc nad zmianami. I wymyślili!
Wszystko wskazuje na to, że większość problemów zostanie rozwiązana podczas nowego sezonu pt. Samotne Wilki. Zadebiutuje on 3 maja 2022 i wprowadzi szereg zmian. Najważniejsze z nich dotyczą przepustki sezonowej. Twórcy sięgną po rozwiązania znane z innych gier i zawrą w niej 1000 sztuk waluty dla każdego kupującego. W nagrodach wyższego szczebla znajdziemy przedmioty takie jak wizjery czy powłoki; koniec z banerami-zapychaczami. Część błyskotek można podziwiać już teraz, na zwiastunie, część zaś zostanie ujawniona później.
Jak zapowiedziano w marcu, zagramy na dwóch nowych mapach. „Catalyst” znajdzie się w Arenie, „Breaker” zaś – w bitwie drużynowej. Pojawią się nowe tryby – nieduże battle royale i „Land Grab” – oraz powróci zaktualizowany „Król Wzgórza”. Podkręcona zostanie customizacja. W końcu będzie można krzyżować ze sobą zabawki przeznaczone dla różnych zbroi. Poluzowane zostaną warunki wykorzystania przedmiotów z zestawów.
Część rzeczy nie pojawi się od razu. System progresu przejdzie remont, którego skutki odczujemy w najbliższych miesiącach. 343 Industries pracuje w pocie czoła nad wprowadzeniem nagród XP za pojedyncze mecze, a w dalszej przyszłości mamy się doczekać trybu Kariery – obecnie znajduje się on w… fazie projektowej. Podobnie jak czteroosobowa kampania w kooperacji, która wciąż nie ujrzała światła dziennego. Jak twierdzi studio, odległe terminy wynikają głównie z chęci uniknięcia zjawiska crunchu.
Czytaj dalej
Wielki entuzjasta gier z custom contentem. Setki godzin nabite w Cities: Skylines, Minecrafcie i Animal Crossing: New Horizons mówią same za siebie. Do tego rasowy Nintendron, który kupuje 10-letnie gry za pełną cenę i jeszcze się cieszy. Prywatnie lubi pływanie, sztukę i prowadzenie amatorskich sesji D&D.