Horizon Forbidden West: Wyciekła wczesna wersja multiplayera. Wygląda jak Fortnite

Wkrótce minie rok, odkąd Horizon Forbidden West trafił na rynek. Druga część przygód Aloy doczeka się dużego DLC (tylko w wersji na PS5), a wygląda na to, że niewiele brakowało, by zaoferowała także tryb multiplayer. Na Reddicie pojawiło się 12 minut z wczesnej alphy wieloosobowej rozgrywki (do obejrzenia TUTAJ). O ile otoczenie może jeszcze wyglądać w miarę znajomo, tak w konsternację wprawia wygląd postaci, które bardzo przypominają estetykę Fortnite’a. Jeszcze wyraźniej widać to po szkicu koncepcyjnym z tego trybu:

Materiał ewidentnie przedstawia bardzo wczesną wersję gry. W wątku na Reddicie mowa o 2020 roku, czyli całe 2 lata przed premierą Forbidden West. Jak to na ogół bywa w takich sytuacjach, nie znamy zbyt wielu okoliczności tego przecieku. Warto jednak przypomnieć, że w grudniu wyciekł także wczesny build całej gry, więc ktoś w Guerilla Games ma chyba tendencje do udostępniania takich materiałów.
Jak doskonale wiemy, studio opracowuje teraz pełnowymiarową grę multiplayer osadzoną w uniwersum Horizona. Pozostaje zatem pytanie, czy cokolwiek z powyższego materiału wpłynie w jakikolwiek sposób na jej ostateczny kształt. Bardzo prawdopodobne, że wcale nie, więc jeśli stylistyka Fortnite’a nie przypadła wam do gustu, na razie nie ma powodów do paniki.
Czytaj dalej
-
To może być koniec FBC: Firebreak. Po premierze dużej aktualizacji strzelanka...
-
Kolejny Indiana Jones już powstaje? MachineGames przyznaje, że pracuje nad nową...
-
Alan Wake 2, Heroes 3 Complete i inne. Darmowe gry...
-
Microsoft nie zostaje w tyle. Nowy Xbox ma być sprzętem hybrydowym, na którym odpalimy...
Jedna odpowiedź do “Horizon Forbidden West: Wyciekła wczesna wersja multiplayera. Wygląda jak Fortnite”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Choć na MMO nie mam czasu, to w świecie Horizona brzmi na prawdę zachęcająco. Jeśli to tylko pomysł na tryb do gry, to podziękuję. Stylistyka na obrazku wątpliwa, bo ani bronie ani fatałaszki, nie mówiąc już o „buziach”, niewiele mają z Horizonem wspólnego (chyba AI, której się kazało zrobić taki obrazek mixu Fortnite’a z Horizonem by się lepiej wywiązała) Choć jest nad czym się zastanawiać, bo taka stylistyka pewnie zachęci młodszych graczy, a że szerszy target to większa kasa – to kto wie jak będzie.