Jeremy Renner wraca do aktorstwa rok po poważnym wypadku
Aktor znany m.in. z roli Hawkeye’a, Jeremy Renner, po długiej i intensywnej rehabilitacji wraca na plan zdjęciowy.
Jeremy Renner, który na początku 2023 roku uległ poważnemu wypadkowi, wraca do uprawiania zawodu. Aktor znany m.in. z filmów Marvela w wywiadzie dla CNN podzielił się swoimi doświadczeniami związanymi z rehabilitacją.
Mam wielkie szczęście, że miałem tak wiele rzeczy, dla których warto żyć. Mam wielką rodzinę, 10-letnią córkę. Zawiódłbym i zrujnował życia wielu osób, gdybym odszedł.
Odnosząc się do swojego powrotu do aktorstwa, Renner wspomniał, że 2023 rok był dla niego niezwykle pracowity i że zamierza dać z siebie wszystko w przyszłych produkcjach, w których przyjdzie mu zagrać. Amerykańskiego aktora będziemy mogli już wkrótce podziwiać w 3. sezonie „Burmistrza Kingston”.
Myślę, że jestem gotowy i wystarczająco silny.
Jeremy Renner planuje także wydać w styczniu album muzyczny pod tytułem „Love and Titanium”. Do stworzenia płyty zainspirowały go jego własne przeżycia, a poszczególne utwory mają opowiadać historię powrotu do zdrowia po fatalnym wypadku.
Przypomnijmy, że 1 stycznia 2023 roku podczas odśnieżania swojej posiadłości Jeremy Renner wpadł pod ważący ponad 6 ton pług. Maszyna zaczęła w pewnym momencie staczać się ze zbocza, a próbujący do niej wsiąść aktor dostał się pod jej gąsienice. Renner w wypadku złamał 32 kości, a w szpitalu znalazł się w stanie krytycznym. Aktor miał mimo wszystko sporo szczęścia, gdyż na miejscu zdarzenia zjawił się jego sąsiad, który szybko zadzwonił po pomoc.
Czytaj dalej
James Cameron pokazał żonie „Avatara 3”. Po jego obejrzeniu płakała przez 4 godziny
„Thunderbolts*” otrzymało nowy zwiastun. Kolejne widowisko Marvela ma być utrzymane w stylu filmów A24
Szkolna lektura jako gotycki horror? Nowa ekranizacja „Balladyny” zaskoczy fanów klasyki
Ile będą trwać filmy „Avengers: Doomsday” i „Secret Wars”? Bracia Russo zapowiadają długie seanse
Za dzieciaka miłość do świata gier zaszczepiły we mnie erpegi (głównie pierwsze Baldury, Fallouty i Gothiki). Dziś mogę śmiało powiedzieć, że choć wciąż jest to mój ulubiony gatunek, to potrafię znaleźć coś dla siebie w niemalże każdym typie rozgrywki. Poza tym uwielbiam wciągać w medium gier osoby, które zupełnie go nie znają.