3
22.07.2025, 07:15Lektura na 2 minuty
Wideo

John Romero nie szczędzi pochwał wobec gier indie. „Połowa kandydatów do Gry Roku to indyki”

Twórca Dooma widzi przyszłość gamedevu w grach niezależnych.


Jakub „rajmund” Gańko

W czasach, w których rynek gier wygląda tak, że jeden wielki gigant wychwala mikrotransakcje jako coś, co daje graczom frajdę, inny tłumaczy porażkę swojej produkcji brakiem elementów gry-usługi, a europejscy wydawcy chcą walczyć z inicjatywą Stop Killing Games, może się najzwyczajniej w świecie wszystkiego odechcieć. Na szczęście z pomocą przychodzi John Romero i przypomina nam, o co w tym wszystkim tak naprawdę chodzi i gdzie szukać ostatnich światełek nadziei na normalność.

W obszernym wywiadzie opublikowanym na kanale Nightdive Studios legenda id Software wypowiedziała się na temat obecnego krajobrazu branży, w którym gry niezależne odgrywają większą rolę niż kiedykolwiek wcześniej. To o nich słyszymy przez większość czasu na największych imprezach, a takich tytułów, jak Balatro, Baldur's Gate 3 czy Clair Obscur nie trzeba nikomu przedstawiać.


To wszystko indyki. To właśnie ci ludzie sprawiają, że ogromne korporacje zaczynają się zastanawiać nad tym, co powinny teraz robić. (...) Branża przez większość czasu głównie się rozrastała. Liczba graczy jest ogromna. (...) Teraz możesz po prostu stworzyć grę i wystawić ją do ludzi. Dystrybucja to żaden problem. Kiedyś tak nie było. Wydać coś na płycie? To było droga sprawa. Trafić do sklepów? Zapomnij. To było poza zasięgiem twórców niezależnych.


Dziś czasy się zmieniły i mniejszym twórcom faktycznie bez problem łatwiej trafić do graczy za pośrednictwem dystrybucji cyfrowej, szczególnie Steama. Bez tego z pewnością w ogóle nie usłyszelibyśmy o wielu indykach, które w ostatnich latach były na ustach wszystkich. Nic dziwnego, że sam Romero zajął się tym segmentem branży... Ale zaraz, czyż nie miał ostatnio z tego powodu sporych problemów?

No właśnie, rozmowa została nagrana, zanim jeszcze Romero Games padło ofiarą ostatnich restrukturyzacji w Microsofcie. Co prawda według późniejszych doniesień firma wcale się nie zamyka i obecnie szuka nowego inwestora dla swojej gry, ale sytuacja raczej nie jest godna pozazdroszczenia. Trzymamy kciuki, aby słynny twórca znalazł z niej wyjście, a tymczasem polecam obejrzeć całą rozmowę z jego udziałem.


Czytaj dalej

Redaktor
Jakub „rajmund” Gańko

Czarna owca rodu Belmontów, szatniarz w Lakeview Hotel, włóczęga z Shady Sands, dawny szef ochrony Sarif Industries, wielokrotny zabójca Crawmeraksa, tropiciel ze starego Yharnam, legenda Night City.

Profil
Wpisów2228

Obserwujących11

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze