10
11.11.2024, 14:15Lektura na 2 minuty

„Kapitalizm jest rakiem”. Nintendo pozwało streamera za transmitowanie Mario & Luigi: Brothership przed premierą

Jesse „EveryGameGuru” Keighin posługiwał się pirackimi kopiami gier Nintendo po to, by streamować je przedpremierowo.


Cezary „CZARY_MARY" Marczewski

Nikt tak zaciekle nie broni swego, jak Nintendo. Japońska korporacja od lat udowadnia, że nie warto z nią zadzierać. Tyczy się to nie tylko twórców Palworlda, którzy zostali pozwani za to, że (według Nintendo) za bardzo inspirowali się Pokemonami, ale także ludzi odpowiadających za emulatory. Stało się to nawet trochę śmieszne, bo okazało się, że samo Wielkie N także korzysta z emulatorów SNES-a. I to w oficjalnym muzeum Nintendo w Uji. Hipokryzja, hipokryzją, ale pozwy sypią się dalej – tym razem padło na jednego ze streamerów.

Jesse „EveryGameGuru” Keighin regularnie transmitował gry Nintendo na kilkanaście dni przed ich premierami, co oczywiście nie spodobało się firmie z Kioto. Korporacja wielokrotnie informowała twórcę, że powinien zaprzestać streamowania i usunąć opublikowane materiały z sieci. Keighin dostawał bany, ale nic sobie z nich nie robił – za każdym razem zakładał kolejne konto na innej platformie i dalej pokazywał spiracone gry.

Miarka przebrała się dopiero w przypadku Mario & Luigi: Brothership – EveryGameGuru otrzymał pozew, w którym Nintendo domaga się 150 tys. dolarów za każde naruszenie. Dokument wspomina o co najmniej pięćdziesięciu wykroczeniach. Można zatem oszacować, że Nintendo domaga się około 7,5 miliona dolarów zadośćuczynienia. Keighin zareagował na to krótkim postem, w którym stwierdził, że „kapitalizm to rak” i opublikował linki do emulatorów konsol Nintendo.


Przez ostatnie dwa lata pozwany udostępniał nagrania z rozgrywki rejestrowanej przy pomocy pirackich kopii co najmniej dziesięciu różnych gier Nintendo. Wszystkie te transmisje były nieautoryzowane i wszystkie odbywały się przed oficjalnymi premierami. Pozwany zachęca do pobierania pirackich kopii niepublikowanych gier.


Nintendo

Podobna sytuacja miała miejsce przed debiutami dwóch najnowszych odsłon The Legend of Zelda. Jednakże w przypadku zarówno Tears of the Kingdom, jak i Echoes of Wisdom, Nintendo podejmowało kroki prawne wobec twórców emulatorów, nie graczy transmitujących rozgrywkę. 


Czytaj dalej

Redaktor
Cezary „CZARY_MARY" Marczewski

Posiadam Game & Watcha wydanego z okazji 35-lecia serii The Legend of Zelda. Bardzo dobrze pokazuje godzinę. Polecam.

Profil
Wpisów728

Obserwujących2

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze