„Kapitalizm jest rakiem”. Nintendo pozwało streamera za transmitowanie Mario & Luigi: Brothership przed premierą

Nikt tak zaciekle nie broni swego, jak Nintendo. Japońska korporacja od lat udowadnia, że nie warto z nią zadzierać. Tyczy się to nie tylko twórców Palworlda, którzy zostali pozwani za to, że (według Nintendo) za bardzo inspirowali się Pokemonami, ale także ludzi odpowiadających za emulatory. Stało się to nawet trochę śmieszne, bo okazało się, że samo Wielkie N także korzysta z emulatorów SNES-a. I to w oficjalnym muzeum Nintendo w Uji. Hipokryzja, hipokryzją, ale pozwy sypią się dalej – tym razem padło na jednego ze streamerów.
Jesse „EveryGameGuru” Keighin regularnie transmitował gry Nintendo na kilkanaście dni przed ich premierami, co oczywiście nie spodobało się firmie z Kioto. Korporacja wielokrotnie informowała twórcę, że powinien zaprzestać streamowania i usunąć opublikowane materiały z sieci. Keighin dostawał bany, ale nic sobie z nich nie robił – za każdym razem zakładał kolejne konto na innej platformie i dalej pokazywał spiracone gry.
Miarka przebrała się dopiero w przypadku Mario & Luigi: Brothership – EveryGameGuru otrzymał pozew, w którym Nintendo domaga się 150 tys. dolarów za każde naruszenie. Dokument wspomina o co najmniej pięćdziesięciu wykroczeniach. Można zatem oszacować, że Nintendo domaga się około 7,5 miliona dolarów zadośćuczynienia. Keighin zareagował na to krótkim postem, w którym stwierdził, że „kapitalizm to rak” i opublikował linki do emulatorów konsol Nintendo.
Przez ostatnie dwa lata pozwany udostępniał nagrania z rozgrywki rejestrowanej przy pomocy pirackich kopii co najmniej dziesięciu różnych gier Nintendo. Wszystkie te transmisje były nieautoryzowane i wszystkie odbywały się przed oficjalnymi premierami. Pozwany zachęca do pobierania pirackich kopii niepublikowanych gier.
Podobna sytuacja miała miejsce przed debiutami dwóch najnowszych odsłon The Legend of Zelda. Jednakże w przypadku zarówno Tears of the Kingdom, jak i Echoes of Wisdom, Nintendo podejmowało kroki prawne wobec twórców emulatorów, nie graczy transmitujących rozgrywkę.
Czytaj dalej
-
To może być koniec FBC: Firebreak. Po premierze dużej aktualizacji strzelanka...
-
Kolejny Indiana Jones już powstaje? MachineGames przyznaje, że pracuje nad nową...
-
Alan Wake 2, Heroes 3 Complete i inne. Darmowe gry...
-
Microsoft nie zostaje w tyle. Nowy Xbox ma być sprzętem hybrydowym, na którym odpalimy...
10 odpowiedzi do “„Kapitalizm jest rakiem”. Nintendo pozwało streamera za transmitowanie Mario & Luigi: Brothership przed premierą”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Kapitalizm to rak, tak? A ty, zlodzieju, z jakiego powodu strimowałeś nie swoje gry przedpremierowo? Na pewno nie z woli zysku, prawda? Co za dzban. Dostałeś, na co zasłużyłeś.
Wiadomo, że złe jest tylko to, co nam się nie podoba : )
Zawsze miałem łeb do interesów
No cóż, z kapitalizmem ma rację. Ale raczej nie na piraceniu gier skupiałbym jego krytykę, bo to dość – jak widać – kosztowne. I głupie przy okazji.
Kapitalizm to rak, ale jakoś nie widzę zwiazku z ta sytuacją… już bardziej by pasowało, że rakiem są prawa autorskie…
W 100% racje ma nintendo, nie wierze że w ogóle jest na ten temat jakas dyskusja…
Generalnie streaming gier według regulaminów jest nielegalny i podlego pod nieautoryzowane publiczne wyświetlanie.
Tym samym jakby devsi chcieli to zgłaszali Googlu każdy jeden filmik z ich grą jako piractwo i łamanie praw autorskich.
Google by je wywalił albo wyłączył monetyzację i to by wystarczyło, żeby tych youtuberów nie pasjonatów żyjących z donatów wywalić na śmietnik, gdzie zresztą ich miejsce.
Prawdziwy pasjonat nagrywa za darmo i żyje z tego, co fani mu dorzucą jak go polubią.
1. Rób nielegalnie hajs na pracy kapitalistycznej spółki i spotkaj się z konsekwencjami po wielu ostrzeżeniach.
2. J**nij w odpowiedzi linki do emulatorów i tekst, że kapitalizm to rak.
iksDe
Tak tak Maciusiu, kapitalizm to rak, no już nie płacz…. 😀 Jak ja lubię to pitolenie tłumoków w necie, nie mających pojęcia o czym gadają i za własne porażki oskarżają wszystko, tylko nie siebie. Czy inny system zezwala na kradzież bez konsekwencji? Jeszcze wcześniej go grzecznie upominali i dali znać że widzą co robi… Zwykły idiota dostaje to na co zasłużył.
gość najpierw spiracił później dzięki tym piratom zdradził potencjalnym kupcom praktycznie całą zawartość gry. W tym przypadku to nie kapitalizm jest zły