Knights of the Old Republic: Remake „żyje i ma się świetnie”

Remake Knights of the Old Republic to już wiadomość nienowa, bo pierwszy zwiastun opublikowano 3 lata temu. Chwilę po ogłoszeniu, projekt wsiadł na kolejkę górską i raz musiał zostać całkowicie przeprojektowany, kilkukrotnie wstrzymywano prace lub o tym plotkowano, a wątły płomień nadziei nie przestawał się tlić nawet pomimo faktu, że absolutnie nikt nie chciał się o nim oficjalnie wypowiadać.
W połowie marca dostaliśmy informacje o sprzedaży Saber Interactive, wycofaniu Embracera z Rosji oraz podzieleniu aktywów. Nikt nie odszedł z pustymi rękami, ponieważ obydwie firmy zachowały kluczowe marki, ale nie wiedzieliśmy wszystkiego – Saber miał zachować prawa do „już zapowiedzianej gry AAA na licencji”. Plotki mówiły, że tym tytułem jest Knights of the Old Republic, i najwyraźniej tym razem pogłoski się potwierdziły.
Matthew Karch, CEO Saber Interactive, w rozmowie z IGN-em potwierdził, że KOTOR Remake dalej powstaje:
To jasne i oczywiste, że nad tym pracujemy. Ta informacja pojawiała się w prasie już wielokrotnie. Na razie powiem tyle: gra powstaje i ma się dobrze, a my dokładamy wszelkich starań, by przekroczyć oczekiwania.
Karch nie zdradził żadnych szczegółów, a szkoda – trudno oszacować, w jakim stanie obecnie jest ten projekt. Podobno efekty kilku lat pracy Aspyra, który jako pierwszy miał dostarczyć remake, poszły do kosza i Saber zaczął tworzyć wszystko od początku. Wątpię, czy w tym roku dowiemy się o grze czegokolwiek więcej, ale liczę na miłą niespodziankę.
Czytaj dalej
7 odpowiedzi do “Knights of the Old Republic: Remake „żyje i ma się świetnie””
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
To jakaś cholerna telenowela. Projekt zmarł, projekt żyje, ale zmienił twórców, podejrzanie cicho o projekcie i gracze wieszczą zgon. Projekt umarł, projekt zmartwychwstał… Ileż można?
To świetny materiał na film Tima Burtona. Taki Frankenweenie w świecie gier.
Gameplay or it didn’t happen.
It’s not dead, it’s resting
Ktory to juz news typu „Zyje i ma sie dobrze”? 4?
Remake ma się tak wspaniale, że przez te wszystkie lata jedynym dowodem jego powstawania jest kilka linijek tekstu na twitterze lub cytatów w prasie.
Aspyr przypomina mi trochę TellTale Games. W sensie, wydali parę gierek (czy remasterów), sukces uderzył im do głowy i zaczęli brać na barki coraz więcej, coraz mniej czasu poświęcając poszczególnym projektom. Patrząc na poziom ich kilku ostatnich remasterów to cieszę się, że już nad tym remakiem nie pracują.
Co do Saber Interactive nie mam jeszcze wyrobionego zdania. Interesuje mnie jednak, co ten remake oznacza dla kanonu Star Wars?