Kolejny hit z Dalekiego Wschodu? Wuchang: Fallen Feathers to napakowany akcją soulslike
Kolejna perełka chińskiej branży gier? Wuchang: Fallen Feathers może powtórzyć sukces Black Myth: Wukong.
Nieślubne dziecko zeszłorocznego Wo Long: Fallen Dynasty i Sekiro? Wuchang: Fallen Feathers przenosi nas do krainy Shu w czasy rządów dynastii Ming. Zwaśnione frakcje to jeden z problemów trawiących świat, ale jest jeszcze poważniejszy: pojawiła się tajemnicza choroba, w wyniku której rodzą się paskudne stwory. Dotknięta amnezją Wuchang musi stawić temu czoła, a przy okazji skonfrontować się z własną przeszłością.
Na wczesnych materiałach sprzed kilku lat Wuchang: Fallen Feathers miało zauważalny problem z dość bezwstydnym kopiowaniem tytułów będących inspiracją chińskiego Leenzee, ale teraz jest już zdecydowanie lepiej. Na Xbox Partner Preview zobaczyliśmy całkowicie nowy zwiastun:
Mechanicznie mamy tu oczywiście soulslike’a ze wszystkimi wadami i zaletami tego gatunku. Premiera w jeszcze niesprecyzowanym terminie przyszłego roku na pecetach, PS5, Xboksach Series X|S. Gra zasili także listę tytułów dostępnych w Game Passie.
Czytaj dalej
I have no mouse and I must click.