Lollipop Chainsaw RePOP: Jednak nie remake, a po prostu remaster
Bo wiecie – gracze pisali petycje, prosili o zmianę, to developerzy zdecydowali się na to przystać.
W czerwcu zeszłego roku po raz pierwszy wypłynęły informacje o powrocie Lollipop Chainsaw – kultowego już slashera, w którym jako blondwłosa cheerleaderka kopiemy nieumarłe tyłki, wspomagając się tytułową piłą łańcuchową. Nieco później zrobiło się dziwnie: poinformowano, że dostaniemy remake z bardziej realistyczną grafiką, przygotowany przez niektórych twórców oryginału, jednak ci najważniejsi, a więc James Gunn („Strażnicy Galaktyki”, chociaż ja wolę chyba „Robale”) oraz Suda51 nie zostali zaproszeni do współpracy.
Pierwszy rzut oka na starą-nową bohaterkę nie był specjalnie zachęcający – ot, nieco inne rysy i podbicie rozdzielczości sugerujące, że w remake'u więcej będzie elementów po prostu odświeżonych, a nie przygotowanych od podstaw. Teraz wreszcie mamy oficjalne potwierdzenie od Yoshimiego Yasudy – Lollipop Chainsaw RePOP to teraz remaster. Pojawił się także pierwszy screen:
Z jednej strony może to być dobra decyzja, bo produkcja raczej nie potrzebuje wielkich zmian konstrukcyjnych i we współczesnej oprawie trafiłaby w gusta starych fanów, jak i znalazła sporo nowych. Takie zmniejszenie skali przedsięwzięcia jest więc w zasadzie zrozumiałe – Yasuda przed rokiem twierdził, że najlepiej byłoby niczego nie zmieniać i być może właśnie o to chodzi, a Lollipop Chainsaw RePOP będzie grą niemalże identyczną, ale wzbogaconą o aktualne standardy w stylu 60 klatek na sekundę i natywnego full HD.
Poczekamy, zobaczymy. Na razie gra nie ma jeszcze żadnej daty premiery, a ostatnie informacje o dacie wydania wspominają o wiośnie przyszłego roku.
Czytaj dalej
I have no mouse and I must click.