Nie wszyscy cieszą się z wygranej Astro Bota na The Game Awards. Twórca Black Myth: Wukong jest sfrustrowany porażką
W swojej wypowiedzi podkreślił, że nie rozumie, jakie kryteria wpływają na wręczenie nagrody podczas The Game Awards.
Wyobraźcie sobie, że jesteście reżyserem pewnej gry wideo. Jej premiera jest jedną z największych w historii, w ekspresowym tempie sprzedajecie kopie produkcji i pobijacie przy tym wszelkie rekordy na Steamie. Recenzje? Co prawda nie są aż tak hurraoptymistyczne, lecz cały czas mówimy o bardzo solidnym dziele – Eugeniusz Siekiera na przykład potrafił docenić sporo rozwiązań w swojej recenzji. Prawdopodobnie zarobicie ponad miliard dolarów, zaczynacie powoli szykować się do premiery fizycznego wydania oraz debiutu na Xboksie, a na deser otrzymujecie nominację do gry roku podczas The Game Awards. Tyle że jej nie zdobywacie – na finiszu wyprzedza was Astro Bot, w uproszczeniu: gra platformowa. Realnie? Jeden z najwyżej ocenianych tytułów 2024 roku.
Nic dziwnego, że po takim paśmie spektakularnych sukcesów twórcy gier mogą poczuć się nieco zawiedzeni. Wyraz tej frustracji mogli ujrzeć użytkownicy chińskiej alternatywy Twittera, czyli platformy Weibo. Reżyser Black Myth: Wukong, Feng Ji, postanowił skrytykować wyróżnienie Astro Bota jako Gry Roku, a także przyznał się do tego, że nie do końca rozumie, wedle jakich kryteriów przyznawane są nagrody. Cały bardzo obszerny wpis, składający się aż z siedmiu „rozdziałów”, napisano oczywiście w ojczystym języku twórcy, więc za źródło posłuży nam tłumaczenie, które można znaleźć na Reddicie PS5.
[..] Ostatecznie zgarnęliśmy nagrodę za najlepszą Grę Akcji i w kategorii Głos Graczy. Szczególnie to drugie wyróżnienie jest niezwykle satysfakcjonujące. Muszę jednak przyznać, że gdzieś wyczuwam żal i poczucie porażki. Przede wszystkim trzeba pozbyć się złudzeń – wszystkie nominowane w tym roku gry były wyjątkowe, ale szczerze mówiąc, wciąż nie mogę zrozumieć, jakie były kryteria wyboru Gry Roku. Czuję się, jakbym przyjechał tu na darmo.
Feng Ji przyznał, że podziela frustrację i niezadowolenie sporej części graczy z powodu ogłoszenia Astro Bota zwycięzcą tej najbardziej prestiżowej kategorii The Game Awards. Swoje uczucia tłumaczy ogromną pewnością siebie i wiarą w projekt, która zdecydowanie wykraczała poza ogólne nastroje wewnątrz Game Science. Reżyser Black Myth: Wukong był tak przekonany o jakości swojego dzieła, że przygotował nawet przemowę z okazji wygranej statuetki… dwa lata wcześniej!
Osobiście jestem nawet bardziej pewny siebie niż większość z was. W rzeczywistości przed dwoma laty miałem już gotową przemowę w razie zdobycia nagrody Gry Roku – jak się okazało, tylko po to, by nigdy nie mieć okazji jej wygłosić! Podczas tworzenia Black Myth: Wukong wielu moich współpracowników nie było tak optymistycznie nastawionych jak ja. Po przetestowaniu masy przedpremierowych wersji nie byli w stanie powstrzymać się od skupiania się jedynie na wadach gry i wątpili, czy uda nam się dotrzymać ustalonych terminów. Jednym z moich głównych zadań podczas produkcji było uspokajanie wszystkich. Mówiłem: „radzimy sobie świetnie, a produkt jest coraz lepszy”. Bo o to w tym wszystkim chodzi – nie możesz być pewny siebie, gdy już wygrałeś. To nie jest pewność siebie.
Im więcej wypowiedzi Fenga czytamy, tym bardziej można zauważyć spore niezadowolenie twórcy z braku ostatecznego wyróżnienia, lecz widać w tym wszystkim pewną formę dumy i motywacji to przebicia osiągnięć Black Myth: Wukong. Pełną wypowiedź Feng Ji znajdziecie poniżej.
Takiego spojrzenia nie podziela jednak spora część społeczności, w tym również i ta znajdująca się w komentarzach bezpośrednio pod wpisem na Reddicie. Gracze postrzegają postawę reżysera jako niezwykle arogancką i krótkowzroczną, wytykają przy tym brak krytycznego spojrzenia na własne decyzje i fakt, że nie jest to tak idealny produkt, jak stara się go przedstawić Feng Ji. W rzeczywistości jest to najniżej oceniona gra w historii, która dostąpiła zaszczytu nominacji w kategorii Gry Roku na The Game Awards. Warto jednak w tym miejscu podkreślić, że Game Science ostatecznie odebrało statuetki w dwóch kategoriach: Najlepsza Gra Akcji, a także Nagroda Publiczności.
Czytaj dalej
Beznadziejnie zakochany w Dead Space i BioShocku. W gry wideo gram, odkąd byłem mało rozgarniętym bobasem, i planuję robić to do końca. Wydałem 460 złotych na Diablo IV i do teraz tego żałuję. Jak ktoś chce zagrać w jakiegoś multika na Xboksie, to ja bardzo chętnie.