Nintendo Switch z Windowsem 11? To możliwe, acz frustrujące

Nintendo nigdy nie kryło się z faktem, że Switch nie należy do najpotężniejszych sprzętów na rynku, a sekret tkwi w optymalizacji oprogramowania. Mimo to wiele osób wciąż pragnie się osobiście przekonać, na co tak naprawdę stać Switcha i ile można z niego wycisnąć. Jedną z nich jest użytkownik serwisu X o pseudonimie PatRyk, który postanowił zainstalować najnowszy system Microsoftu na konsoli Nintendo. Jak się szybko okazało, trwająca około trzech godzin instalacja była jedynie przedsmakiem.

Omawiany system to wersja ARM64 Windowsa 11 z włączonym KVM. Starczy powiedzieć, że jego funkcjonowanie na Switchu nie należy do najpłynniejszych, co potwierdza widoczny poniżej film zakończony uderzeniem w urządzenie.

Mimo wszystko, system jako tako działa i jest nawet w stanie uruchomić mniej wymagające gry pokroju Pebble, aczkolwiek i w ich przypadku nie ma co liczyć na satysfakcjonującą i płynną rozgrywkę.

Oczywiście Switch miewa swoje problemy z grami (pozdrawiamy port Mortal Kombat 1 i Pokemon Scarlet & Violet), jednakże żaden z oficjalnie dostępnych na konsoli tytułów nie działa tak tragicznie, jak wspomniane w poprzednim akapicie Peggle – prosta gra, mająca już ponad 17 lat na karku.

Co więcej, autor tego dość oryginalnego testu swego czasu sprawdził funkcjonowanie Windowsa 11 również na leciwych notebookach.

Nie zmieniło to jego zdania co do tego, że Nintendo Switch jest sprzętem, na którym system Microsoftu działa wybitnie źle, nawet w porównaniu z pecetami sprzed dwóch dekad.

Na koniec warto zaznaczyć, że eksperyment ten świetnie ukazuje, gdzie leży siła Switcha – nie w bebechach konsoli, a napędzającym ją oprogramowaniu, które potrafi wyciągnąć z nich naprawdę wiele, biorąc pod uwagę ich (ograniczone) możliwości.