PayDay 3: Do gry trafiła długo wyczekiwana funkcja
Choć minęło już sporo miesięcy od premiery PayDaya 3, to dopiero teraz do gry zawitały funkcje powszechnie istniejące w innych grach sieciowych.
Po tym, jak gracze PayDaya 3 w końcu mogli zagrać w niego po początkowych problemach z serwerami, okazało się, że byli oni szczęśliwsi przed jego odpaleniem. Gra nie zadowoliła również kierownictwa, a konkretniej mówiąc, jej wyniki będące zdecydowanie poniżej oczekiwań. Po kilku opóźniających się aktualizacjach powołano specjalny zespół do usprawnienia tytułu, który w końcu wprowadził istotną zmianę, na którą czekaliśmy już od dłuższego czasu.
7 miesięcy – tyle czasu zajęło wprowadzenie do gry funkcji Quickplay pozwalającej… szybko rozpocząć rozgrywkę. Choć jest ona standardem dla wielu gier sieciowych, w PayDayu 3 jej jak dotąd nie było. Jak podaje Starbreeze na stronie gry, nie będzie to też ostateczna wersja Quickplaya – stworzona zostanie jeszcze ulepszona wersja. Niemniej plany na nią nie są wciąż skonkretyzowane i studio rozważa różne scenariusze, jak te zakładające zrobienie z niego osobnego trybu z filtrami lub stworzenie czegoś na wzór Crime.Netu z „dwójki”.
Drugą z funkcji, którą twórcy planują przywrócić, jest Player Merging. Pozwala ona na pozostanie w tej samej drużynie po ukończonym napadzie i rozpoczęcie kolejnego. Jest to kolejna, wydawałoby się, dość prosta funkcja, której brakowało graczom PayDaya 3 już na premierę. Czy ostatecznie obie opcje zachęcą więcej graczy do pozostania przy grze?
Mimo usilnych starań, zapowiedzi gruntownych zmian, a nawet zwolnienia szefa Starbreeze, liczba graczy wciąż jest bardzo mała. Jeszcze pod koniec stycznia w grze bawiło się maksymalnie 600 graczy jednocześnie i czas wcale nie uleczył w tym przypadku ran. Na moment pisania tego newsa w grze jest 136 osób, a 24-godzinny peak wynosi zaledwie 326 graczy (via SteamDB).
Czytaj dalej
Gracz kiszący się przez większość życia na słabiusieńkim pececie, stąd pałający miłością do kilku tytułów wydanych przed swoim rokiem urodzenia jak Thief 2 czy Heroes III. Niezdrowo analizujący spójność mechanik gry ze światem przedstawionym. Zawsze daje najwięcej punktów w charyzmę. Fortnite spalił mu zasilacz.