PlayStation 5 Pro może być naprawdę potężne. Wyciekła specyfikacja

Jak na razie pisząc o PlayStation 5 Pro, wciąż bujamy się wśród plotek. Te zaczęły się już dawno temu – a w zasadzie jakoś bardziej chyba od momentu transportowania tajemniczego sprzętu do Stanów Zjednoczonych. Te (także według zaledwie doniesień) miały być właśnie prototypami PS5 Pro, o czym mówił kanał RedGamingTech. I jego prowadzący powraca również dzisiaj, przynosząc nam nieoficjalną specyfikację nadchodzącego sprzętu Sony.
Opublikowany materiał ma ponad pół godziny, zatem to już świadczy, że jest o czym mówić. A oprócz samych podzespołów, jest tam także omówienie nowych informacji w sprawie samego PlayStation 5 Pro, w tym również kryptonimu (ponoć Trinity, ale sprawa jest dość niepewna). Przyjrzyjmy się za to specyfikacji sprzętu, bo to jest najbardziej intrygująca kwestia. Od razu zaznaczam, że skoro PlayStation 5 Pro nie jest jeszcze gotowe, to ostateczne podzespoły po premierze będą mogły się różnić – ponadto nie opieramy się tu na oficjalnych informacjach, a anonimowych źródłach kanału RedGamingTech, zatem traktowanie tego z przymrużeniem oka mocno wskazane.
- 8x rdzeni Zen 4 (mają być niestandardowe);
- 30WGP RDNA 3 lub 3,5;
- 16 GB GDDR6 oraz dodatkowa i nieznana liczba GB GDDR5 (prawdopodobnie na potrzeby systemu);
- CPU oraz GPU ze znacznie większym taktowaniem (jest mowa o 3.6 GHz dla CPU oraz 2.7 GHz dla GPU);
- Ulepszony dysk SSD (niestety brakuje szczegółów dotyczących tego ulepszenia);
- 96 Render Output Units (ROP);
- TSMC 5nm lub 4nm (z przewagą prawdopodobieństwa dla 5nm).
Jeśli ta specyfikacja okaże się prawdziwa, to będziemy mieć do czynienia z całkiem mocnym sprzętem uciągającym Ray Tracing w 4K – no i stałe 60 fpsów, jeśli twórcy gier pozwolą. Z drugiej jednak strony najpewniej nie będzie to przyjemność dla wszystkich, bo wraz z mocą urośnie również cena. Na ten moment, co oczywiste, jej nie znamy. Omówienie specyfikacji i najnowszych informacji możecie obejrzeć w poniższym filmie.
Na koniec przypomnę jeszcze poprzednie plotki dotyczące PlayStation 5 Pro – bo mimo iż nie mamy w sumie żadnych informacji od Sony, tak mówi się, że nowa wersja konsoli jest w produkcji od ponad roku. A premiera podobno ma nastąpić pod koniec 2024. I jeszcze dodam, że w marcu zeszłego roku prowadzący kanał RedGamingTech także wskazał premierę PS5 Pro na przełom 2023 i 2024 roku. W ogóle przyszły rok przewijał się dość często.
Czytaj dalej
5 odpowiedzi do “PlayStation 5 Pro może być naprawdę potężne. Wyciekła specyfikacja”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Może nowe PS będzie na tyle potężne, że uciągnie Starfielda na 60 fpsach.
Niestety nigdy się tego nie dowiemy, bo gra nie wyjdzie na PS5
Sadge
Ale to będzie irytujące, gorzej niż PS4 Pro. 3 lata ciągania PS4 i do tej pory jedyny faktyczny pokaz to 60 fpsów jako standard i Rift Apart, który wyszedł na premierę. Może ten dodatek do Horizon Forbidden West faktycznie udowodnił, że można lepiej wykorzystać moc PS5, ale jeszcze nie miałem okazji zagrać. Poproszę kolejny, dobrze zrobiony tytuł na wyłączność obecnej generacji, który faktycznie zatyka konsolę i prezentuje się lepiej niż „to samo co poprzednio tylko bardziej”, by PRO miało sens.
I tak, Rift Apart to jest taki dowód. Praktycznie natychmiastowe przeskakiwanie z plansz ORAZ wybuch tysięcy drobnych elementów na ekranie robi wrażenie.
Gdyby taka premiera była rozsądnie zrobiona to nie miałbym z tym problemów. Tylko, patrząc na komentarze „nasza gra słabo działa, bo Series S posysa”, trudno odepchnąć wizję, gdy chwilę po premierze PRO zaczną spływać głosy „chcecie 60 fpsów? Tylko na Pro, zwykła PS5 zaoferuje jedynie 4k/30fps. Tryb płynności w niższej rozdzielczości? Zapomnij”.
No nie wiem czy rift apart to jest jakiś dowód skoro wszystkie te bajery chodzą całkiem okej na handheldzie: https://www.youtube.com/watch?v=EOcf_IRMo_A. Imo rift apart tez mogloby wyjsc spokojnie na ps4