PS5 Pro ma być już w produkcji. Premiera być może w 2024 roku

PS5 Pro ma być już w produkcji. Premiera być może w 2024 roku
Najnowsze doniesienia Toma Hendersona mówią, że Sony już pracuje nad ulepszoną wersją PS5 i mamy szansę na premierę w przyszłym roku.

PlayStation 5 zadebiutowało zaledwie 2 i pół roku temu. Na „szóstkę” w najbliższym czasie nie ma się co nastawiać, tym bardziej że niedawny wyciek danych pokazywał orientacyjną datę premiery PS6 dopiero w 2028 roku – a w tym samym newsie znajdziecie informację, dlaczego to może się trzymać kupy. Na razie więc musimy pozostać przy piątce – która ostatnio nareszcie doczekała się pełnej integracji z Discordem (po tylu miesiącach oczekiwań!) – ale czy to znaczy, że nie dostaniemy nic pomiędzy? No właśnie być może dostaniemy i to całkiem niedługo.

Prawie rok temu pojawiły się przesłanki, że tajemnicze prototypy konsol Sony wysłane do Stanów Zjednoczonych mogły być PlayStation 5 Pro. Biorąc pod uwagę najnowsze doniesienia, za które odpowiada Tom Henderson oraz jego anonimowe źródła, wcale nie musiało to być tak dalekie od prawdy. Zdaniem informatora PS5 Pro ma być już w trakcie produkcji, a premiery możemy się spodziewać nawet w przyszłym roku (raczej bliżej jego końca).

https://twitter.com/InsiderGamingIG/status/1635602559049031683

Niestety tym razem Henderson (albo raczej jego źródła) nie był szczególnie wylewny w informacje. Przynajmniej nie te dotyczące PS5 Pro – cały jego artykuł możecie przeczytać na Insider Gaming.

PS6 też się szykuje?

Będąc już w temacie i sferze plotek, warto zaznaczyć, że istnieje szansa, iż Sony już bardzo powoli kompletuje zespół pracowników do rozpoczęcia prac nad PlayStation 6. Jak na początku marca zwrócił na Twitterze uwagę użytkownik WorryWartGamer (opierając się o zaufane źródło), Mark Cerny, główny projektant PS4 i PS5, ma zająć się także przygotowaniem PS6. Niemniej nawet jeśli to prawda, na premierę przed 2028 i tak nie ma co liczyć.

https://twitter.com/WrryWrt73/status/1631084611152277505

6 odpowiedzi do “PS5 Pro ma być już w produkcji. Premiera być może w 2024 roku”

  1. Być może trochę się wyzłośliwiam, ale co tam: prócz konsol i sprzętu VR Sony planuje jakieś gry ekskluzywne, wykorzystujące pełną moc tego sprzętu (i nie, dawno zapowiedzianego Spider-Mana 2 nie liczę), czy dalej będzie tworzyć iluzję, że obecna (przypomnę – trwająca już ponad dwa lata) generacja ma sens?

    • KapitanŻbik 15 marca 2023 o 04:52

      To chyba nie wina Sony, że tytułów ekskluzywnych jest niewiele. Każdy wydawca stara się wypchnąć swoje gry na jak największą ilość platform żeby nie ograniczać jej sprzedaży. Dla PlayStation Studios to nie wyjątek – dowodem są porty na PC najlepiej sprzedających się gier. Każdy producent konsol wypuści jakiegoś sztandarowego exa po starcie generacji – Gearsy, Halo albo Rachet i na tym koniec, konsola dziś wygrywa niewielkimi rozmiarami, przystępną ceną i byciem dużo prostszym w obsłudze urządzeniem do grania niż PC, nie exami.

    • @KRZYCZTOW
      Sądzę, że istnieje tylko jedna grupa ludzi twierdzących, że obecna generacja NIE MA sensu: ci, którzy te konsole widują tylko na zdjęciach. Przypomnę, że dosłownie każdego tygodnia na sprzętach Sony i Microsoftu pojawiają się nowe gry i wszystkie one działają bez porównania lepiej, niż ich wersje dedykowane starszej generacji. Co ważniejsze, działają również lepiej, niż na lwiej części pecetów.
      A o produkcje ze stajni Sony się nie martw – choć nie ma ich wiele, to gdy już jakaś się pojawi, możesz być pewien, że będzie warta swej wysokiej ceny. To zaś więcej, niż można powiedzieć o niemal całym dzisiejszym segmencie AAA.

    • @Shaddon PS4 Slim kupiłem swego czasu dla God od War, Uncharted 4, czy The Last of us Part I i II. Od premiery PS5 nie pojawiło się NIC, co by mnie zachęciło do tej konsoli, a wierz mi – kupiłbym już dawno, gdybym widział sens. Na PC czasem dorzucę Game Passa, jeśli chcę Forzy, Gearsów, czy Halo (nie wiem, jak Microsofowi ma się niby opłacać to, że gram w ich tytuły za 4 złote, ale to temat na inną dyskusję:). Gier wychodzi tyle, że życia nie starczy by na nie choćby zerknąć. Gdy PS 5 będzie mieć sensowniejszą bibliotekę exclusive’ów, czyli zapewne w okolicach PS5 Slim, wtedy kupię, bo teraz to nawet zdjęć PS5 nie chcę oglądać. Gry, na których mi zależy, mam na obecnych platformach i nie widzę sensu, by zmieniać stary, ale jary sprzęt. Stojący jeszcze w rozkroku wydawcy najwidoczniej też sensu nie widzą, skoro praktycznie wszystkie gry, które mnie interesują, wychodzą na większości platform jednocześnie. Często ze szkodą dla samych portów, bo na dokładne testy szkoda czasu i pieniędzy, ew. brakuje umiejętności, ale to też temat na inną dyskusję. Na PS 5 i XSX gry działają najlepiej? Owszem, ale nie jest to dla mnie argument decydujący o zakupie, skoro w swoich preferencjach stawiam na gry bardziej filmowe, a nie na ultraszybkie FPSy, gdzie 60 klatek i więcej ma znaczenie. Tak czy siak, nadal ta generacja jest bardziej papierowa niż rzeczywista, ale to z mojej perspektywy.

    • To z pewnością kwestia perspektywy, bo gdybym ja miał grać na PS4, to nie grałbym wcale. Różnica, czysto obiektywnie, jest ogromna, choć oczywiście nie w każdym przypadku, bo na leniwych twórców nie ma rady. Co jednak ważniejsze, wydajność topowych konsol stanowi argument, na który rynek PC do dziś nie znalazł sensownej odpowiedzi, a przepaść cenowa tylko się pogłębia. Na tym tle tytuły ekskluzywne już nawet nie muszą stanowić siły samej w sobie, bo jeśli ktoś szuka dziś sprzętu do grania w najnowsze produkcje i nie uśmiecha mu się wydanie minimum 8 tysięcy, to konsole są jedyną sensowną opcją.

  2. Biere w ciemno

Dodaj komentarz