PlayStation 5 Slim ma według Microsoftu wyjść jeszcze w tym roku

Pamiętacie jeszcze ostatnie PlayStation Showcase? Miał być nowy rozdział w historii PS5, mnóstwo gorących zapowiedzi gier, oczekiwania były dość spore, tymczasem wyszło... cóż, jak wyszło. Sony co prawda oficjalnie potwierdziło istnienie Projectu Q, czyli nowej „konsoli” przenośnej, ale nie sposób oprzeć się wrażeniu, że ostatecznie zagrało nieco na pół gwizdka. Sam spodziewałem się, że Japończycy zapowiedzą odświeżony model PS5 i choć co prawda tego nie zrobili, to być może jeszcze w tym roku go zobaczymy.

Tak przynajmniej twierdzi Microsoft. Jak zauważył IGN, w jednym z dokumentów przedstawionych przed Federalną Komisją Handlu, która bada obecnie sprawę przejęcia Activision Blizzard za 69 mld dolarów, pada dość ciekawe stwierdzenie. Fragment, który ma przekonywać, że ze względu na jego cenę Nintendo Switch to równy konkurent dla PS5 i Xboksów Series X/S, zwieńczono następującym zdaniem:

Dalej jest też mowa o spodziewanym modelu Pro, lecz w jego kontekście pada tylko „nieodległa przyszłość”. Trzymajmy się więc tego, że według Microsoftu Sony w ciągu najbliższych miesięcy dostarczy graczom odświeżoną i odchudzoną wersję PS5, do tego w cenie 399,99 dolarów, czyli dokładnie za tyle, ile kosztuje obecnie pozbawiona napędu, cyfrowa wersja konsoli. Czy to będzie ten słynny model z odpinanym napędem, o którym tyle się plotkowało? Czas pokaże.

Z innych ciekawostek: dokument wspomina także, że Project Q ma kosztować 300 dolarów. Wciąż uważam, że to absurdalna cena za kontroler DualSense z ekranem, który ma służyć tylko do streamingu poprzez Remote Play z konsoli PS5, ale może to ja tu jestem oderwany od rzeczywistości i rynek zweryfikuje plany Sony zupełnie inaczej. Oby przynajmniej te plotki o słabej baterii się nie potwierdziły.

A jeśli mało wam doniesień z przesłuchań FTC, to polecam wcześniejsze smakowite kąski na temat wymarzonych przejęć Microsoftu, The Elder Scrolls 6 czy domniemanej wyłączności Starfielda na PS5.