Podróże międzyplanetarne być może trafią do Starfielda. Fani znaleźli pierwsze dowody

Kultowość ponad innowacje – sukces remake’u Obliviona i rozczarowanie Starfieldem są na to doskonałym dowodem. Przy czym „kosmiczne The Elder Scrolls” to nie do końca innowacje, bo, jak przyznał były designer Bethesdy, ekrany ładowania w grach tej firmy zostaną z nami jeszcze przez wiele lat z powodu używanej technologii. Liczba graczy w Starfielda na Steamie spadła w okolice 5-6 tysięcy osób na dobę, natomiast prawie 15-letni Skyrim może pochwalić się co najmniej czterokrotnie lepszym wynikiem. Niezrażona Bethesda przyznała, że ma „ekscytujące plany” względem produkcji, ale na tym etapie chyba tylko zapowiedź „dwójki” dałaby marce drugie życie. A może wystarczy coś mniejszego, jak np. podróże międzyplanetarne?
Starfield, czyli gra o przemierzaniu planet i wędrowaniu od jednej kosmicznej kulki do drugiej zadebiutował na rynku bez takiej funkcji. Nie da się wylądować na jednej planecie, po czym odlecieć i wylądować na kolejnej jak chociażby w No Man’s Sky, co zostało gruntownie sprawdzone. Można by się było spodziewać, że to kwestia technologiczna i skoro firma nie zamierza zmieniać kwestii doczytywania wnętrz budynków, to podobnie będzie z poszatkowanym na małe strefy światem Starfielda, jednak informacje znalezione przez fanów wskazują na to, że firma mogła wprowadzić jakieś większe zmiany. Jak wykazał niejaki Zealousideal-Buyer-7 na Reddicie, po przeszukaniu wzdłuż i wszerz kodu gry znaleziono odniesienia o możliwości podróżowania pomiędzy planetami.
Oczywiście nie ma sensu spodziewać się gruszek na wierzbie – takie podróże miałyby być możliwe tylko pomiędzy planetami znajdującymi się w tym samym układzie, a lądowanie działałoby w ten sam sposób, z obowiązkową cutscenką na końcu. Oczywiście na razie są to tylko plotki. Bethesda ewidentnie pracuje nad jakimiś nowymi funkcjami związanymi z podróżowaniem, ale jeszcze niczego nie zapowiadano oficjalnie. Jeśli firma uzna, że nie jest w stanie tego zrobić tak, jak sobie założyła, wszelkie wzmianki w kodzie znikną przy okazji kolejnej aktualizacji tak szybko, jak się pojawiły.
Przypomnę jeszcze, że Starfield prawdopodobnie trafi wreszcie na PS5, chociaż nie znamy jeszcze oficjalnej daty premiery. Zarejestrowany rok temu znak towarowy zdradził potencjalny tytuł kolejnego dodatku do gry, jednak od tamtej pory nie usłyszeliśmy na jego temat właściwie niczego.
Czytaj dalej
3 odpowiedzi do “Podróże międzyplanetarne być może trafią do Starfielda. Fani znaleźli pierwsze dowody”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Nie naprawi to nudnych postaci, okropnych questow, zalosnej histori, pustych planet czy plytkiego systemu walki.
Te ich podroze miedzy planetami beda schodzic sie do trzymania W przez 5 minut przed dostaniem kolejnego loading screen.
Kogokolwiek to jeszcze obchodzi?
A ktoś tego potrzebuje? Ja jestem wdzięczny, że mogę dzięki mapie skakać z planety na planetę a i to ma swoje ograniczenia, czasem wyrzuca na orbitę planety zamiast do konkretnej lokacji.