Poznaliśmy obsadę Dragon Age: The Veilguard. Usłyszymy m.in. aktorów z Cyberpunka 2077 i Baldur’s Gate’a 3
Od wielkiego bum, jakie wywołał pierwszy zwiastun oraz ujawnienie pierwszych fragmentów rozgrywki, z obozu BioWare’u dochodzą kolejne informacje o najnowszej odsłonie Dragon Age’a. Wiemy, że protagonista ma być odcięty od magii krwi (dla jego dobra), naszych towarzyszy rozwiniemy siłą przyjaźni, a twórcy planują przemycić nieco golizny do The Veilguard.
Tym razem mamy dla was nieco neutralniejsze wieści, czyli wiadomość o aktorskiej obsadzie Dragon Age: The Veilguard. Przy okazji dowiedzieliśmy się, że stworzony przez nas bohater będzie miał cztery dostępne tony głosu. Odpowiedzialni za nie będą Alex Jordan (głos Mr Handsa w Cyberpunku 2077), Bryony Corrigan („Dobry Omen”), Erika Ishii (Valkyrie z Apex Legends) oraz Jeff Berg (Battlefield 1).
Dobrą wiadomością dla fanów serii będzie powrót weteranów, czyli Garetha David-Lloyda jako Solasa, Briana Blooma jako Varrica oraz Ali Hillis w roli Lace Harding. Prócz nich usłyszymy Ike Amadiego (Javika z Mass Effecta 3) jako Davrina, Jee Young Hanę jako Bellarę, Jessicę Clark jako Neve, Jin Maley jako Taashę, Zacha Mendeza jako Lucanisa, Nicka Boraine’a jako Emmricha oraz znanego z Critical Role i roli Minsca w Baldur’s Gate 3 Matthew Mercerra w roli szkieletu Manfreda.
Premiera Dragon Age: The Veilguard zapowiedziana jest na jesień tego roku.
Czytaj dalej
9 odpowiedzi do “Poznaliśmy obsadę Dragon Age: The Veilguard. Usłyszymy m.in. aktorów z Cyberpunka 2077 i Baldur’s Gate’a 3”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
„W nowej produkcji BioWare’u usłyszymy m.in. gwiazdę Critical Role.”
Biorąc pod uwagę fakt, że cała obsada Critical Role to profesjonalni aktorzy głosowi, którzy regularnie występują w wielu rzeczach, nie powinno to być chyba zaskoczeniem. Nie byłaby to nawet pierwsza gra Bioware w której wystąpił ktoś z CR a sam Matt Mercer wystąpił już w pięciu grach w tym roku z czego najnowsza wyszła w ostatni czwartek.
Mała korekta 'w roli Lace’a Hardinga’, nie ta płeć po prostu 'w roli Lace Harding’.
Done, dzięki. 😉
No dobra, to angielska wersja – będzie też polska, czy nie?
4 głosy dla głównej postaci, i żaden nie należy do czarnoskórego? Tsk tsk tsk, będzie jak w Inkwizycji, Mass Effectach i CP2077 ;D
Czytaj: Zrób najbardziej czarnego bohatera jak to tylko możliwe, ale głos tak jakoś nie pasuje ;D.
Spodziewałem się że kto jak kto, ale „Bioware” tym razem zadba by było jak należy.
Poczekaj aż odkryjesz, że to całkiem normalne dla aktora głosowego do wcielenia się w postać, która wygląda zupełnie inaczej.
Swoją drogą czy głos Phila LaMarra nie pasuje do Samuraja Jacka?
Ale ty mi nie musisz tego mówić, ja to rozumiem, i jedyne nabijam się z tego głupiego trendu. Trendu który polega na tym że nie białych bohaterów muszą grać aktorzy tej samej rasy co dana postać (No chyba że jest to biała postać, wtedy można).
Pamiętasz gównoburzę gdy ND ujawniło kto wcięli się w Nadine Ross? Pamiętasz jak pewna polska firma zmieniła aktora od Lo Wanga w 3 części gry (Mega słabej gry BTW), bo nagle im nie pasowało że biały podkłada głos pod azjatę?
Albo ostatni głośny przykład: Ada Wong w remaku RE4. Dostaliśmy co prawda aktorkę tej samej rasy co grana przez nią postać, ale jak ta postać wyszła w jej wykonaniu każdy chyba pamięta.
Tłumacz to lewakom co mają ból tyłka za każdym razem, jak czarna postać nie jest grana przez kogoś czarnego.
@Ben Dover Rozumiem, że w przypadku braku lewaków z których tak bardzo pragniesz zadrwić, zdesperowany sam musisz sobie być lewakiem?
Braku? Lewaków nigdy niestety nie zacznie brakować. Jak ci już mówiłem, ja mam gdzieś kim jest osoba która podkłada głos pod postacie.
Jeżeli nie masz żadnej sensownej odpowiedzi, to może przestań odpisywać.