Remake Final Fantasy IX powstaje? Square Enix coraz odważniej pogrywa z fanami

Square Enix ma ręce pełne roboty z trzecią, finałową odsłoną serii remake'ów Final Fantasy VII, ale chyba nikt nie łudzi się, że jest to jedyny obecnie rozwijany projekt tej marki. Seria przekroczyła bowiem niedawno 200 mln sprzedanych egzemplarzy, co czyni ją jednym z największych blockbusterów świata gier. Japończycy z pewnością opracowują już powoli pełnoprawną odsłonę z numerem XVII, po drodze zapewne zahaczą jeszcze o kilka spin-offów, a i jakiś kolejny remake z pewnością się znajdzie.

W tym ostatnim kontekście najgłośniej mówi się o odświeżeniu Final Fantasy IX. Odsłona ta skończy w lipcu okrągłe 25 lat, a Square Enix odpaliło już z tej okazji specjalną stronę internetową. Czekają nas nowe gadżety, wznowienie soundtracku na winylu i mnóstwo innych atrakcji. Wielu fanów chce również wierzyć, że z tej okazji Japończycy zapowiedzą pełnowymiarowy remake, a swoją nadzieję podbudowują dalszą aktywnością firmy. Taką jak ten wczorajszy tweet, bezpośrednio odwołujący się do wzruszającego momentu, który z pewnością zapadł w pamięć wszystkim graczom.

Pod tweetem od razu zrobiło się głośno od wspomnień i próśb do Square Enix. Pytanie tylko, czy aby na pewno japońska korporacja będzie chciała odnawiać właśnie tę odsłonę po ukończeniu trylogii remake'ów „siódemki”. Z finansowego punktu widzenia znacznie więcej sensu miałby remake Final Fantasy VIII, które było największym bestsellerem serii zaraz po przygodach Clouda. Osobiście również trzymałbym kciuki właśnie za tę historię, bo to był mój pierwszy „fajnal”, więc wiadomo, że z automatu stał się moim ulubionym.

Ba, nawet odsłony o numerach X, XII czy XIII osiągnęły większe nakłady niż „dziewiątka”. Zidane i jego ekipa z pewnością mają swoje grono oddanych zwolenników, ale daleko tej części do najsłynniejszych gier marki. Ale może faktycznie Square Enix szykuje coś większego właśnie w związku z Final Fantasy IX? Dowiemy się najprawdopodobniej dopiero w lipcu.