Socjalistyczne AI prosto z Chin
Chiny patrzą przyjaznym okiem na sztuczną inteligencję tak długo, jak odwzajemnia się ona tym samym ideom socjalizmu.
Nikogo nie powinno dziwić, że bum na sztuczną inteligencję nie ominął także i Państwa Środka. Przedstawiciele Komunistycznej Partii Chin nie stronią od stosowania nowych technologii, szczególnie tych, które pozwolą na wdrożenie jeszcze większego nadzoru nad obywatelami. Na sztuczną inteligencję zerkali z zainteresowaniem już od pewnego czasu, jednak wedle zapowiedzi, twór, który powstaje w głębi ojczyzny Konfucjusza, zbyt wiele z inteligencją może nie mieć wspólnego.
Socjalizm wiecznie żywy
Mianowicie powstająca w Chinach sztuczna inteligencja ma całym swoim cyfrowym jestestwem popierać ideę socjalizmu oraz propagować jego wartości wśród społeczeństwa. Mimo wszystko Chińska Administracja Cyberprzestrzeni zdecydowała się na złagodzenie ograniczeń, które planowano nałożyć na modele sztucznej inteligencji powstałe poza granicami kraju. O ile będą one wciąż dotyczyły oprogramowania dostępnego publicznie, o tyle deweloperzy pracujący nad AI nieprzeznaczonym na rynek masowy nie muszą się nimi przejmować, a przynajmniej nie w takim stopniu, w jakim domyślnie zakładano.
Państwo Środka wygraża, że powstająca na jego terenie AI będzie w stanie zdeklasować ChatGPT, czyli twór amerykańskiego przedsiębiorstwa OpenAI, pozostającego w symbiozie z Microsoftem. Sam Altman, prezes rzeczonej firmy, słyszał to już wielokrotnie i trudno stwierdzić, czy na poważnie bierze konkurencję ze strony Chin. Co ciekawe, pomimo górnolotnych zapowiedzi na temat samodzielności oraz pełnej niezależności, chiński rząd nie przyjął najlepiej wieści o tym, że eksport chipów AI Nvidii ze Stanów Zjednoczonych do Chin został zablokowany.
Chińskie AI
Kolejną ciekawostką jest to, że powstające na terenie Państwa Środka AI, nad którym pracują technologiczni giganci Alibaba i Baidu, będzie mogło uczyć się jedynie ze źródeł, które rząd uzna za wartościowe i godne zaufania. Niedopuszczalne będzie także kwestionowanie przez sztuczną inteligencję poczynań organów państwowych oraz ich decyzji. Chińczycy przykładają także ogromną wagę do poszanowania praw autorskich, a organy regulacyjne chcą uniknąć sytuacji, w których AI zostanie wykorzystane celem uzyskania nieuczciwej przewagi nad konkurencją.
Czy więc inżynierom z Państwa Środka uda się stworzyć AI, które będzie pochwalać socjalizm, a jednocześnie będzie je można określić bez krzty ironii w głosie mianem „inteligencji”? Na ten moment trudno jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie, jako że prócz górnolotnych zapowiedzi i przechwałek oraz szeregu reguł, za których złamanie grozi grzywna sięgającą 100 000 yuanów, nie otrzymaliśmy żadnych szczegółowych informacji.
Czytaj dalej
Swoją przygodę z grami komputerowymi rozpoczął od Herkulesa oraz Jazz Jackrabbit 2, tydzień później zagrywał się już w Diablo II i Morrowinda. Pasjonat tabelek ze statystykami oraz nieliniowych wątków fabularnych. Na co dzień zajmuje się projektowaniem stron internetowych. Nie wzgardzi dobrą lekturą ani kebabem.