Square Enix: Zmiana władzy, Yosuke Matsuda nie będzie już prezesem firmy

W ostatnich latach i miesiącach Square Enix przeżywa pasmo mniejszych i większych porażek. Szumnie zapowiadane Babylon’s Fall (he, he) upadło niecały rok po premierze, zbierając w większości fatalne oceny (Patyk też ocenił grę dość surowo). Project Athia, czyli Forspoken miał być objawieniem i nowym doświadczeniem, a finalnie odpowiedzialne za grę Luminous Productions zostało wchłonięte przez Square. Gdzieś w tle tych wydarzeń pojawiał się od czasu do czasu prezes firmy, Yosuke Matsuda, zapowiadając wykorzystanie w grach rewolucyjnej technologii NFT.
Technologii, której w grach chyba nie chcemy (GSC usłyszało ten przekaz głośno i wyraźnie) i która u podstaw jest czymś, co na dłuższą metę całkowicie przekształciłoby wiele gier w maszynki do zarabiania dodatkowej kasy na graczach. Dziś poinformowano, że Matsuda będzie musiał poszukać innych sposobów na wdrożenie swoich planów, ponieważ właśnie przestał być prezesem Square Enix.
Powody tej decyzji mogą być różne, bo oprócz wspomnianych grzeszków, firma najpierw pozbyła się części swoich zachodnich studiów, a potem dorzuciła do tego klasyczne i popularne marki. Matsuda oddał Deus Eksa oraz Thiefa, ale także Tomb Raidera, którego wielkość i rozpoznawalność jest nie do zakwestionowania, o czym doskonale wie Crystal Dynamics i Amazon.
Były już prezes Square Enix objął stanowisko w 2013 roku. Formalnie przekazanie władzy potrwa pewnie kilka miesięcy, ale firma nie ujawniła, czy Matsuda w niej pozostanie, czy opuści ją całkowicie. Wiemy, że zastąpi go niejaki Takashi Kiryu – związany ze Square od 2020 roku 48-latek do tej pory był m.in. prezesem chińskiego oddziału przedsiębiorstwa. Nadchodzące lata pokażą, czy ta zmiana oznaczać będzie także nowy kierunek dla całej firmy.
Czytaj dalej
2 odpowiedzi do “Square Enix: Zmiana władzy, Yosuke Matsuda nie będzie już prezesem firmy”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Bardzo dobra decyzja. Oddanie Crystal Dynamics i Eidosa prawie za darmo i wciskanie niechcianego NFT, które są przez graczy wyśmiewane i szybciutko pan Matsuda ląduje na bruku. Kottick pewnie czyta tego newsa, z tym swoim szczerym uśmiechem nalewając sobie kieliszek drogiego wina, i stwierdza, że Japonia to dziwny kraj.
Za dawnych lat Square napędzało sprzedaż gier PS1, PS2 czy PS3 ale później zaczęło się psuć, twórcy się wypalali i zamiast tworzenia dobrych gier nastawili się szybki zarobek, co ciekawe podobny problem mają Namco oraz Sega ich jakość poleciała w dół, większość gier prezentuje się podobnie niezależnie czy są tworzone w Ameryce, Europie czy Japonii.