rek

Starfield: Oto historia świata gry. Space opera pełną gębą

Starfield zaczyna się w 2330 roku. Co działo się wcześniej w świecie gry? Bethesda ujawnia.

Wszyscy zachwycamy się Baldur’s Gate 3, ale przecież już za pasem kolejna wyczekiwana premiera, tym razem dla użytkowników Xboksa: Starfield. Tę rozbudowaną grę ma cechować równie obszerna fabuła inspirowana gatunkiem space opery.

Oto w nie aż tak odległej przyszłości ludzkość rozprzestrzenia się daleko poza Ziemię i dzieli się na frakcje, które toczą między sobą wojnę. Są to Zjednoczone Kolonie oraz Kolektyw Wolnych Gwiazd. Równolegle formuje się elitarna grupa zwana Konstelacją, która poszukuje artefaktów odpowiadających na zagadkę ludzkiego istnienia oraz tajemnic Drogi Mlecznej. Gracz zaczyna grę jako jej nowy członek.

A jak to przebiega dokładnie? Tego możemy się już dowiedzieć z nowej osi czasu zamieszczonej na oficjalnej stronie Starfielda.

Starfield

Od Marsa po Alfę Centauri

Lore Starfielda rozpoczyna się bardzo klasycznie, bo pierwszym lądowaniem ludzi na Marsie. To rok 2050. Nieco ponad sto lat później nasz gatunek dociera aż do Alfy Centauri. Rozpoczyna to erę Zjednoczonych Kolonii, najpotężniejszej frakcji w świecie gry. W 2160 powstaje Nowa Atlantyda, stolica wciąż rosnącej koalicji i jedna z tych miejscówek, które prawdopodobnie odwiedzimy częściej niż pozostałe.

Starfield

Równolegle ustanawia się Kolektyw Wolnych Gwiazd. Nie musi minąć wiele czasu, aby między dwoma siłami wybuchła wojna o stację kosmiczną umieszczoną na pewnej newralgicznej orbicie planety Deepala. W 2216 dochodzi do porozumienia. W umowie po raz pierwszy pada termin Zasiedlonych Układów, wspólnej nazwy dla wszystkich podbitych przez ludzkość sfer kosmosu.

2275 to kluczowy rok dla historii naszej postaci: powstaje wtedy wspomniana grupa Konstelacja. Zakłada ją Sebastian Banks, a tworzy grupa utalentowanych osobistości sciąganych z całego zamieszkałego świata. Drużyna znajduje swój pierwszy artefakt, buduje skaner, przyłącza kolejnych i kolejnych członków, aż w końcu, w 2330, zaczyna się akcja gry. Wskakujemy w buty nowego adepta.

Starfield

Jeśli was to przekonuje i ciekawi, pełną oś czasu ze wszystkimi nazwiskami oraz datami po polsku znajdziecie TUTAJ. Możecie zerknąć też na limitowaną edycję podzespołów z okazji premiery Starfielda.

11 odpowiedzi do “Starfield: Oto historia świata gry. Space opera pełną gębą”

  1. Co mnie obchodzi oś czasu, w grze sobie zobaczę. Niech gameplaye pokazują, skoro premiera za pasem.

    • Otóż nie, nie zobaczysz. Jak sam się nie douczysz to ominie cię wiele aluzji w dialogach.

    • Chcesz powiedzieć, że Bethesda, która dotąd cały lore swoich gier zawierała np. w książkach, które można było w tych grach przeczytać, tym razem tego nie zrobi?

    • Przecież już pokazali w cholere rozgrywki, to nie wiem co chcesz jeszcze więcej zobaczyć.

  2. Wiem, że to naiwne, ale nawet mimo tego, że to co pokazali do tej pory mi sie nie podobało, to wciąż mam nadzieję na solidnego Skajrima z dżetpakami.

    • Prawdopodobnie eksploracja świata będzie lepsza niż w BG3 😉

    • W to jeszcze nie grałem, ale za to na fali hajpu w końcu ruszyłem porządnie BG1 i po raz pierwszy zaszedłem dalej niż do Nashkel – gdyby nie fabuła, rzuciłbym w diabły, bo losowe wygrywanie walk jest okrutnie męczące i nudne.

    • na polnoc od candelkeep, masz lokalizajce z Ankhami, idziesz pelna druzyna, troszke szczescia i loadow, zabijasz ich pare i nagle wszyscmy maja 2 poziom, plus masz kase z pancerzy ktore sprzedajesz w beregoscie. Gra robi sie odrazu latwiejsza

    • Już pokombinowałem z bazyliszkami, ale nadal: „idziesz pelna druzyna, troszke szczescia i loadow” to jest właśnie ten element, który mnie nie kupuje do końca. Ale to prawda, gra jest łatwiejsza jak już wbije się ten level 5-6, zwłaszcza jak w drużynie jest Baeloth i jego fireball oraz Coran i jego łuk.

  3. To będzie piękna katastrofa 😀 Najbardziej napompowany balonik, który wyjdzie jeszcze gorzej na premierę niż Cyberpunk 😀

    • Ściemniasz. Jestem pewien, że Widmo Wolności bez trudu przebije pod tym względem premierę podstawki.

Dodaj komentarz