Suicide Squad: Kill the Justice League: Obszerny materiał z rozgrywką i prezentacją historii
Antybohaterowie znowu w pogoni za bohaterami. Odświeżony Suicide Squad w zasadzie wygląda prawie tak samo, jak wcześniej.
W październiku dość nieoczekiwanie przypomniał nam o sobie nowy tytuł Rocksteady, twórców trylogii Batman: Arkham. Poznaliśmy cenę poszczególnych wydań Suicide Squad: Kill the Justice League i niżej podpisany prawie dostał zawału na wieść o tym, że bogatsza wersja zmusi nas do wydania ponad 500 zł. Losy tej, zapowiedzianej jeszcze w 2020 roku produkcji, toczą się nieprzerwanie od prawie 4 lat, chociaż prawie na pewno Rocksteady spędziło nad grą jeszcze więcej czasu.
Oficjalnie premiera została ustalona na 2024 rok i z jednej strony może się tu jeszcze sporo zmienić, jednak z drugiej… nic. Już wyjaśniam: zgodnie z wczorajszą zapowiedzią, dostaliśmy pierwszy materiał, przybliżający kulisy tworzenia i intencje twórców pracujących nad Suicide Squad: Kill the Justice League. Z kolei przy okazji ostatniej obsuwy premiery plotkowało się o (nie)możliwej zmianie charakteru gry, ponieważ formuła zaproponowana przed Rocksteady nie spotkała się z przesadnie entuzjastyczną reakcją widowni, a klapa podobnego w swoich założeniach Marvel’s Avengers najwyraźniej developerów wystraszyła. Co z tych zmian wyszło? To samo co zwykle – gra wygląda właściwie dokładnie tak samo i, wnioskując tylko po dzisiejszym materiale, niewiele się zmieniła.
Dalej to historia o antybohaterach polujących na bohaterów kontrolowanych przez Brainiaca. Po krótkim wprowadzeniu lądujemy w Metropolis i rozpoczynamy mozolną walkę z siłami wroga. Dwukrotnie większe od Gotham z Arkham Knight miasto wygląda ładnie, lecz pusto, a „batmanowe” wariacje poruszania się postaci i dość szybkie tempo zabawy sprawiają, że nie ma czasu na dokładniejsze oględziny. Więcej dowiecie się z samego wideo:
Kilka lat temu Rocksteady zdradziło, że Suicide Squad: Kill the Justice League jest osadzone w tym samym uniwersum co produkcje o Batmanie, zatem jest sequelem Arkham Knighta. Nie jestem do końca pewny, jak studio planuje powiązać wszystkie wątki (szczególnie ten z zakończeniem dostępnym po zrobieniu 100% gry), ale w materiale jest kilka odniesień do poprzedniej produkcji Rocksteady. Takich lepszych i gorszych, bo niektóre decyzje podjęto chyba tylko w celu położenia podwalin pod przyszłą monetyzację.
O właśnie, warto też zwrócić uwagę na to, czego nie ma – developerzy nie mówią już tak otwarcie o battle pasie i zbieractwie sprzętu oraz skórek. Być może to w tym aspekcie zaszły największe zmiany, a być może temat powróci w kolejnym wideo, jakie ma przybliżyć nam sposoby walki i narzędzia używane przez bohaterów.
Podobnie jak nieszczęsne Gotham Knights, Suicide Squad: Kill the Justice League pozwoli na zabawę w kooperacji lub w pojedynkę. Aktualna data premiery to 2 lutego 2024 roku. Gra trafi na pecety, PS5 oraz Xboksy Series X|S.
Czytaj dalej
I have no mouse and I must click.