Teenage Mutant Ninja Turtles: The Cowabunga Collection z milionem sprzedanych egzemplarzy
Zeszłoroczne „żółwie” z podtytułem Shredder’s Revenge to jedna z lepszych gier ubiegłego roku. Jak nie wierzycie, to zapytajcie Siekiery – z jego recenzji dowiecie się dlaczego tak jest. Wkrótce po kolejnym zwycięstwie nad Shredderem, dostaliśmy możliwość odbycia kolejnej, nostalgicznej podróży w przeszłość, tylko tym razem nie za sprawą nowej gry odwołującej się do klasyków, a zbiorczego wydania zatytułowanego The Cowabunga Collection.
W jego skład wchodzą wszystkie gry z pizzolubnymi gadami wydane przez Konami w latach 1989-1994. Łącznie to 13 pozycji i chyba każdy, kto miał do czynienia z grami w latach 90. ubiegłego wieku zna chociaż jedną z nich. Jeśli nie pamiętacie, to służę gameplayem, albo oficjalnym zwiastunem, który krótko podsumowuje zawartość pakietu.
Od wydania nie minął jeszcze rok, a Konami poinformowało, że The Cowabunga Collection rozeszło się w całkiem imponującej liczbie ponad 1 miliona egzemplarzy:
Takie wyniki to świetna wiadomość tak dla fanów marki, jak i graczy w ogóle – sukces sprzedażowy pokazuje, że na rynku jest miejsce nie tyle dla bijących w dzwon nostalgii naśladowców, co ciągle obecnych w świadomości graczy staroci. Kolekcja „żółwi” jest też istotna z innego względu: to wszystko gry na licencji, a licencje – jak pokazuje niedawny przykład Quantum Breaka – po pewnym czasie wygasają, co może generować dodatkowe problemy. Odzyskanie praw i jednocześnie dostosowanie starych produkcji do współczesnych standardów bywa często nieopłacalne, a dzięki temu wydaniu możemy zapoznać się z tymi klasykami na współczesnych sprzętach w całkiem przyzwoitej cenie.
Przed nami jeszcze jeden dzień świątecznego obijania, więc jeśli pogoda nie dopisuje i szukacie czegoś do pogrania, to Teenage Mutant Ninja Turtles: The Cowabunga Collection może być strzałem w dziesiątkę. Grać możecie na pecetach, PS5, PS4, Xboksach Series X|S, Xboksach One, pecetach i na Nintendo Switchu. A jeśli zamiast tego chcielibyście spróbować Shredder’s Revenge o którym wspomniałem na początku to przypomnę, że abonenci Netfliksa mogą pobrać grę na swój telefon bez dodatkowych opłat – ostrzegam jednak, że o ile tytuł jest grywalny na klawiaturze, to na smartfonie bez pada może być naprawdę ciężko.
Czytaj dalej
3 odpowiedzi do “Teenage Mutant Ninja Turtles: The Cowabunga Collection z milionem sprzedanych egzemplarzy”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Dobra kolekcja, ale czekam na wyprzedaż..
Kto pamiętam lata 90 za młodu to na Żółwie Ninja to był szał, praktycznie każdy był zainteresowany to nie było porównania do Pokemonów czy obecnie Harrego Pottera, same Konami wymiatało w gatunku chodzonych bijatyk 😛
Nagrywałem na kasety video i później oglądałem:)