22.07.2025, 11:00Lektura na 2 minuty

Twórcy The Day Before przegrali w sądzie sprawę, którą sami wytoczyli. Od teraz oficjalnie można nazywać grę oszustwem

Przywilej nadany i chroniony przez prawo… rosyjskie.


Krzysztof „Gwint” Jackowski

The Day Before nie trzeba przedstawiać nikomu. Ciężko nazwać ten projekt grą wideo. Lepiej pasowałoby do tego określenie eksperymentu społecznego, który wykazał, jak łatwo wkupić się w obecnych czasach w główny nurt branży, nie mając tak na dobrą sprawę żadnej gry. O wiele ciekawsze są koleje studia Fntastic po upadku The Day Before. Studio dość szybko miało się zawinąć, choć ostatecznie okazało się, że nie tak łatwo je ubić. W międzyczasie postarało się też postraszyć kilka redakcji, w tym i naszą, jednak w niektórych wypadkach pokuszono się także o rozwiązywanie sporów na wokandzie sądowej.

„Ofiarą” tych działań stała się redakcja Yakutia.info, która w jednej z publikacji przytaczała historię Fntastic, The Day Before oraz komentowała aktualny stan dookoła sprawy, nie hamując się z użyciem słowa „scam”. Na ich „nieszczęście” twórcom niesławnego dzieła nie przypadło to do gustu i na początku tego roku pozwali redakcję o zniesławienie, żądając usunięcia tekstu oraz przeprosin ze strony portalu.

Ostatecznie rosyjski sąd oddalił powództwo, argumentując, że Fntastic nie przedstawiło żadnych dowodów, które obroniłyby dobre imię twórców i wskazałyby, że zarzuty przedstawione w publikacjach Yakutia.info były niezgodne ze stanem faktycznym. Co więcej, sąd podkreślił, że wszelkie działania studia noszą znamiona oszustwa i każda osoba, poddająca sprawę komentarzowi, ma prawo do otwartego określenia sytuacji w taki sposób. 

Adwokat pozwanego portalu przytoczył również szereg przypadków, w którym Fntastic groziło pozwami i szykanowało mniejsze portale informujące o rozwoju sytuacji, podczas gdy odpuszczało sobie dużych twórców oraz większe redakcje, które z łatwością poradziłyby sobie z oskarżeniami twórców The Day Before.

Pozostaje jedynie liczyć, że na następną produkcję studia Fntastic już nikt się nie nabierze, a wszelkie organizowane przez firmę konkursy pozostaną jedynie zabawną ciekawostką, która nie doprowadzi znowu do krzywdy niewinnych pracowników.


Czytaj dalej

Redaktor
Krzysztof „Gwint” Jackowski

Beznadziejnie zakochany w Dead Space i BioShocku. W gry wideo gram, odkąd byłem mało rozgarniętym bobasem, i planuję robić to do końca. Wydałem 460 złotych na Diablo IV i do teraz tego żałuję. Jak ktoś chce zagrać w jakiegoś multika na Xboksie, to ja bardzo chętnie.

Profil
Wpisów886

Obserwujących4

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze