1
27.09.2024, 06:15Lektura na 2 minuty

Twórcy The Day Before wracają i chcą waszych pieniędzy

To nie wojna, a scammerzy nigdy się nie zmieniają.

Jakoś wkrótce po powodzi sprzed blisko 30 lat usłyszałem po raz pierwszy „dowcip” o szczycie bezczelności, polegający na zapytaniu powodzianina, jak mu się, he, he, powodzi. Właśnie pojawił się nowy szczyt bezczelności, przy którym tamten brzmi nawet zabawnie. Najpierw coś dla szybkiego przypomnienia kontekstu: bliżej nieznane studio z dalekiej, zimnej Jakucji pokazało 3 lata temu zwiastun, który zapewnił ich grze tytuł najbardziej wyczekiwanej gry świata. Później było trochę problemów natury prawnej, afera z brakiem praw do nazwy, ale wszystko skończyło się dobrze.

Już na tamtym etapie wiadomo było, że z grą jest coś bardzo nie tak, jednak The Day Before znowu podbiło listy życzeń użytkowników Steama. Potem była premiera, jaka okazała się kompletną porażką, a wkrótce wszyscy poszkodowani mogli ubiegać się o zwrot pieniędzy i studio zaczęło zwijać manatki. Ba, Fntastic nawet wysłało maila do naszej redakcji w związku z publikacją tekstu Wokulskiego, ale wszystko się rozmyło i studio ostatecznie powędrowało do piachu... Tylko wcale nie, bo właśnie wróciło i wyznacza nowy szczyt bezczelności. „Developerzy” wystartowali z nową zbiórką na Kickstarterze, której opis głosi:


Kiedyś pomogliście nam stworzyć Fntastic dzięki Kickstarterowi. Teraz ponownie potrzebujemy waszego wsparcia, by przywrócić nasze studio poprzez sfinansowanie naszej nowej gry, Escape Factory. Serdecznie przepraszamy za wszystko, co się wydarzyło i dokładamy wszelkich starań, by to naprawić.


To nie wszystko, ponieważ na oficjalnej stronie internetowej firmy znajdziemy dokument buńczucznie zatytułowany „Fntastic 2.0”, gdzie twórcy przedstawiają plan na swój wielki powrót. Jak damy im jeszcze trochę kasy, to obiecują m.in. szczerość, transparentność i profesjonalizm. Przypomnę, że The Day Before robiła armia niewolników (tzw. wolontariuszy), ale z tym też koniec, ponieważ Fntastic obiecuje „zakorzenienie w profesjonalizmie”.

Gdybyście byli ciekawi, to chociaż większość osób straciła pracę, trzon firmy pozostał bez zmian i wszystko wskazuje na to, że to kolejna próba okradzenia ludzi w internecie. Chociaż Escape Factory najwyraźniej istnieje (a przynajmniej jego zwiastun i demo na Steamie), to nie wiem, dlaczego ktokolwiek miałby dawać im pieniądze. Stworzenie Fntastic 2.0 się nie powiedzie, jeśli gra nie zostanie sfinansowana, więc chyba wystarczy po prostu poczekać, a ten koszmarek tym razem skończy się sam. 


Czytaj dalej

Redaktor
Samuel Goldman

I have no mouse and I must click.

Profil
Wpisów1502

Obserwujących4

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze