Ubisoft odniósł się do plotek o wykupieniu firmy
Jak to bywa w tego typu komunikatach, koniec końców wiemy tyle, co bez niego.
Najnowsze problemy Ubisoftu to seria mniejszych i większych potknięć, co od ubiegłego roku miał skorygować nowy plan działania firmy. Jak pokazują niedawne plotki dotyczące wykupienia Ubisoftu przez Tencenta i braci Guillemot, nie wszystko poszło, jak przewidywano. Przede wszystkim każda premiera z ostatniego roku nie osiągała szerszego rozgłosu, a wręcz była finansowymi i wizerunkowymi klapami, w tym ogromnie kosztowne Skull and Bones czy niezadowalające sprzedażowo Star Wars Outlaws.
Do rzeczonych plotek o zmianie właściciela odniósł się właśnie sam zainteresowany. Przedstawiciele Ubisoftu w odpowiedzi na pytania Eurogamera oznajmili, że dostrzegli ostatnie spekulacje dotyczące potencjalnych zmian w firmie. Jednocześnie nie potwierdzili, ani nie zaprzeczyli wszelkim plotkom ich dotyczących:
Ubisoft odnotował niedawne spekulacje prasowe dotyczące potencjalnych interesów wokół Spółki. Ta regularnie sprawdza wszystkie swoje opcje strategii w interesie interesariuszy i wystosuje odpowiedni komunikat wtedy i kiedy będzie to właściwe.
Innymi słowy, zważywszy na brak twardego odrzucenia lub potwierdzenia plotek o wykupieniu Ubisoftu, wszystkie scenariusze są możliwe. Sytuacja jest o tyle bardziej skomplikowana, że cały plan wydawniczy, a konkretnie ten dotyczący serii Assassin’s Creed i wizji wydania 10 jej odsłon w przeciągu 5 lat, według nieoficjalnych doniesień, został zrewidowany ze względu na opóźnienie premiery Shadows.
Czytaj dalej
Assassin’s Creed: Shadows namiesza we współczesnym wątku. Ubisoft chce położyć podwaliny pod nowy rozdział
Ubisoft oddaje hołd katedrze Notre Dame nowym materiałem z Assassin’s Creed: Unity. Gracze domagają się 4k oraz 60 klatek na konsolach
Rozmowy o przejęciu Ubisoftu przez Tencent mogą nadal trwać. Rodzina Guillemotów nie chce jednak utracić kontroli
Porażek Ubisoftu ciąg dalszy. Firma zwalnia prawie 300 pracowników i kończy wsparcie dla XDefianta
Gracz kiszący się przez większość życia na słabiusieńkim pececie, stąd pałający miłością do kilku tytułów wydanych przed swoim rokiem urodzenia jak Thief 2 czy Heroes III. Niezdrowo analizujący spójność mechanik gry ze światem przedstawionym. Zawsze daje najwięcej punktów w charyzmę. Fortnite spalił mu zasilacz.