Vampire: The Masquerade – Bloodlines 2 z nowym obliczem, datą premiery i zwiastunem!

Vampire: The Masquerade – Bloodlines jest erpegiem prawie tak kultowym, jak seria Baldur’s Gate. „Trójka” sprostała oczekiwaniom fanów, o czym świadczą świetne wyniki i jej ogromna popularność, ale niestety wampiry spod znaku Świata Mroku nie miały tyle szczęścia. Zapowiedziane w 2019 roku Bloodlines 2 na pierwszych gameplayach wyglądało średnio, a wraz z przedłużającym się procesem produkcji, odejściem Briana Mitsody (scenarzysty pierwowzoru) czy publikowaniem coraz gorszej jakości materiałów jasne stało się to, co wkrótce ogłoszono publicznie – Bloodlines 2 przetrwało, ale utraciło twórców. 

Od prawie 2 lat nie wiedzieliśmy kto zajmuje się tytułem, choć plotki wspominały o The Chinese Room. Wczorajszej nocy dostaliśmy wreszcie oficjalne potwierdzenie domysłów i dzięki temu wiemy, że Vampire: The Masquerade – Bloodlines 2 jest w rękach twórców Dear Esther czy wcale nie tak złej Amnesii: A Machine for Pigs. Krótki materiał zdradza stosunek developerów do tego projektu i trudno się nie zgodzić, kiedy Alex Skidmore, dyrektor kreatywny projektu mówi o talencie do opowiadania świetnych historii. W ogóle ciężko polemizować z większością atutów wymienianych przez twórców, ponieważ materiał brzmi jak krótki koncert życzeń dla fanów.  

To jednak nie wszystko, bo dostaliśmy także zwiastun przebudowanego Bloodlines 2. Wszystko wygląda tu zdecydowanie lepiej niż w materiałach sprzed przekazania produkcji w ręce The Chinese Room, choć mówimy ciągle o nagraniach z wczesnej wersji, więc nie ma tu zbyt wiele konkretów odnośnie do mechanik. Mimo tego widać, że Paradox nie próżnował i dopilnował, by różnica była widoczna na pierwszy rzut oka:

Przy okazji powtórnej zapowiedzi, Sean Greaney zajmujący się Światem Mroku w Paradoksie wypowiedział się w ten sposób:

O ile nie odmawiam developerom pasji, to zastanawiam się nad samym gameplayem – The Chinese Room dali się poznać jako twórcy symulatorów chodzenia i choć były one naprawdę niezłe w swojej klasie, to na tę chwilę trudno mi sobie wyobrazić (dosłownie) pełnokrwistego erpega ich produkcji. Pozostaje mi tylko trzymać kciuki i dyskretnie przebierać nogami, bo nie ukrywam, że będzie to jedna z gier, w których pokładam duże nadzieje. Vampire: The Masquerade – Bloodlines 2 pojawi się na rynku dopiero jesienią przyszłego roku.