7
20.02.2024, 14:00Lektura na 2 minuty

Związek zawodowy we Flying Wild Hog i pierwszy w Embracerze. Chcą powstrzymać cięcia

W zeszłym tygodniu Związek Pracowników Branży Gier ogłosił, że objął swoim działaniem Flying Wild Hog. Studio odpowiedzialne choćby za serię Shadow Warrior od 2020 r. jest częścią Embracer Group, która w ostatnich miesiącach skasowała niemal 30 tytułów i zwolniła około 1400 pracowników.

Koordynatorem związku w studiu jest Udit Singh, pracujący tam od połowy 2022 r.  jako System Designer. W rozmowie z CD-Action tłumaczy, co skłoniło go do nawiązania współpracy ze związkiem, którego powstanie bezpośrednio wiąże się z problemami w branży.


W 2023 r. globalnie pracę straciło 10 tys. osób, a od początku roku —  już sześć tysięcy. Razem to więcej niż cały polski gamedev. Niestety nie widać końca tej sytuacji, więc jako pracownicy musimy wzmocnić swoją pozycję negocjacyjną wobec zarządu i kadry menedżerskiej. Nie będę ukrywał, sytuacja nas martwi, zwłaszcza że sam Embracer również tnie etaty na potęgę. A chcemy być pewni, że uda nam się zabezpieczyć nasze interesy i być gotowi na najgorsze. Związki to najlepsza opcja i często niezbędna. To platforma dla pracowników, którzy mogą reprezentować swoje racje i interesy. 


Wśród skasowanych przez Embracer tytułów znalazła się m.in. kolejna część popularnej serii Deus Ex. Lars Wingefors, prezes grupy ds. finansowych, w ostatnim raporcie kwartalnym tłumaczy skalę i gwałtowność cięć priorytetem, jakim jest maksymalizacja zysku udziałowców. Głównym zmartwieniem wielkich firm w momencie kryzysu pozostaje zatem to, by portfel akcjonariuszy nie odczuł za bardzo turbulencji w branży.   


Zwolnieni ludzie nie są jedynymi poszkodowanymi, ich rodziny też to odczuwają. Do tego  morale pracowników również spada. Są elementy pracy, których liczby nie oddają. Jeśli gry robią osoby, które nie wiedzą, co stanie się jutro, to z pewnością odbije się na produkcji i efekcie końcowym. Skoro firma chce zapewnić maksymalny zysk inwestorom, stwórzmy warunki do powstawania dobrych gier, które tworzą szczęśliwe i usatysfakcjonowane osoby. Wtedy szansa, że odniesie sukces, jest znacznie wyższa. 


Przedstawiciel związku dodaje, że na wieść o jego powstaniu w studiu pojawiło się sporo pozytywnych reakcji, a ludzie czują, że akcja zbiorowa jest potrzebna. Firma otrzymała dokumentację i nie było na razie żadnych sygnałów, które świadczyłyby o złej woli czy próbie przekonania pracowników, by odpuścić zakładanie związku. Obecnie związek czeka na rozpoznanie przez Flying Wild Hog. 


Chcemy mieć możliwość reakcji, po prostu. Zależy nam, by w firmie była większa transparentność, by wiedzieć, dlaczego firma decyduje się na zwolnienia, w jakim tempie i w jakiej skali oraz wpływać na decyzje co do samych zwolnień.



Czytaj dalej

Redaktor
Grzegorz Burtan

Nałogowy zbieracz - od pandemii do płyt CD i komiksów dołączyły winyle i erpegi. Prywatnie koci tata i fan black metalu.

Profil
Wpisów14

Obserwujących4

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze