Zwolnienia w Naughty Dog. Sieciowe The Last of Us podobno zawieszone
Dzień bez newsów o zwolnieniach dniem straconym. Gdybym miał wyliczać wszystkie firmy, które rozstały się w tym roku ze swoimi pracownikami, to pewnie siedziałbym tutaj do wieczora, więc ograniczę się do stojącego za Alien: Isolation Creative Assembly, twórców Tomb Raidera z Crystal Dynamics i rodzimego CD Projektu Red… Nikt nie może czuć się bezpieczny, nawet studio, które wydawało się oczkiem w głowie Sony, dostarczając mu kolejne hity marek Uncharted i The Last of Us.
O zwolnieniach w Naughty Dog nie dowiemy się jednak oficjalnymi kanałami – musimy wierzyć zaufanym źródłom Kotaku.
Według nich twórcy The Last of Us pożegnają się do końca października m.in. z pracownikami artystycznymi, lecz głównie z testerami jakości (mówi się o ponad 25 osobach). Rozstanie podobno nie uwzględnia odpraw, a jednocześnie wewnątrz studia pojawiają się naciski, by całą sprawę zachować w tajemnicy. Milczenie Sony, do którego od razu zgłosiła się redakcja, zdawałoby się to potwierdzać. No cóż, nie brzmi to na najbardziej elegancki sposób na zakończenie współpracy… A to jeszcze nie koniec złych wieści.
Multiplayerowe The Last of Us zawieszone?
Pamiętacie, gdy w maju donosiliśmy, że sieciowa odsłona The Last of Us ma problemy? Sony miało poprosić Bungie o ocenę projektu, a gdy ta okazała się negatywna, samo Naughty Dog oficjalnie przyznało, że gra potrzebuje jeszcze znacznie więcej czasu. Teraz w kontekście powyższych zwolnień okazuje się, że to może być naprawdę dużo czasu…
Jedno ze źródeł Kotaku twierdzi, że co prawda projekt nie został w pełni anulowany, ale w obecnej chwili jest praktycznie zawieszony i odstawiony na półkę. To by chyba było na tyle w kwestii rewolucji żegnającego się właśnie z Japończykami Jima Ryana, która miała skierować Sony na tory gier-usług. Mimo rekordowych inwestycji i całkiem ciekawej zapowiedzi nowego Marathonu Bungie, chyba naprawdę gry dla jednego gracza pozostaną na razie podstawą działalności giganta. Szczególnie że multiplayerowy Horizon coś też nie chce się zmaterializować i nie zdziwiłbym się, gdyby podzielił los sieciowego The Last of Us.

Tak to się kończy jak nie wydało się żadnej gry od 3.5 roku, a więc jak dotąd żadnej gry skierowanej na PS5. Tymczasem Insomniac wydaje swoją trzecią grę na nową generację.
Ech no to lipa.